Okolice Elbląga, jezioro, kanał, depresja i św. Wojciech
Okolice Elbląga są równie interesujące jak samo miasto. Wybraliśmy się więc na wycieczkę objazdową i odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc.
Okolice Elbląga – Raczki Elbląskie
W Raczkach Elbląskich znajduje się najniżej położony punkt w Polsce. ale żeby nie było tak prosto, niektórzy sądzą, iż w miejscowości Mierzęcino kilka punktów znajduje się niżej. Ten w Raczkach jest specjalnie oznaczony, prowadzą do niego drogowskazy i leży 1,8 metra poniżej poziomu morza. Wszyscy przyjeżdżają robić tu sobie fotki. My też selfika sobie zrobiliśmy.
Jeździliśmy też później po tych Żuławach, oglądając zupełnie płaski krajobraz. Początkowo napisałam, podziwiając, ale nie właściwie nie podziwialiśmy, bo oboje bardziej lubimy pagórki. Niesamowicie tylko wyglądały drogi położone zazwyczaj wyżej niż pola i łąki.
W niektórych miejscach zachowały się charakterystyczne domy. My po wizycie w Olenderskim Muzeum Etnograficznym wiedzieliśmy, że mieszkali w nich kiedyś mennonici.
Okolice Elbląga – jezioro Druzno
Jezioro jest płytkie i zarastające, znajduje się niedaleko Elbląga i to na jego brzegu znajdowała się w IX wieku osada Wikingów Truso. Bardzo chcieliśmy zobaczyć to jezioro, posłuchać ptaków. Udaliśmy się w miejsce, w którym miał się znajdować pomost, ale okazało się, że teren jest ogrodzony i jest tu baza rybaków.
Wszystkie miejsca w pobliżu albo były zagrodzone, albo miały tabliczki, iż jest to teren prywatny. W końcu zlitował się nad nami rybak i pozwolił dostać się do bazy i zrobić kilka zdjęć. Od niego też dowiedzieliśmy się, że nie mamy po co jechać w drugie miejsce, w którym miała znajdować się wieża widokowa, bo owa wieża się spaliła.
Popatrzyliśmy więc przez chwilę na jezioro, zrobiliśmy kilka zdjęć i pojechaliśmy dalej.
Święty Gaj
Pojechaliśmy zobaczyć miejsce męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Znajduje się tu sanktuarium, a w miejscowym kościele są relikwie świętego. Według kronik czeski biskup otrzymał zgodę od papieża Grzegorza V na pracę wśród pogan. Skierowano go na tereny zajmowane przez plemiona Prusów. Był to lud wojowniczy i zagrażał północno-wschodnim terenom Polski.
Misja zakończyła się niepowodzeniem. 23 kwietnia 997 roku św. Wojciech został zabity, a pozostałych misjonarzy wypędzono. Ciało męczennika wykupił od Prusów Chrobry i pochował go w Gnieźnie. Wojciecha kanonizowano już 999 roku.
W lesie koło Świętego Gaju zachowały się ślady pruskiego grodu obronnego Cholin. Tak w każdym razie piszą. My tych śladów nie widzieliśmy. Udało nam się wejść do kościoła, ale po krótkiej chwili nas wyproszono. We wsi jest jeszcze ołtarz polowy i droga krzyżowa.
Okolice Elbląga – pochylnia w Buczyńcu
Będąc w Elblągu trudno nie zobaczyć słynnych pochylni na Kanale Elbląskim. Pojechaliśmy więc do Buczyńca i nie spodziewaliśmy się, że uda nam się zobaczyć statek na trawie, ale mieliśmy szczęście.
Pochylnia powstała w 1860 roku. Różnica poziomów wynosi 20,62 metra, a długość torów 490,3 metra. Fantastycznie wygląda statek, który jedzie po torach i na dodatek pod górę. Obserwowaliśmy z dużym zainteresowaniem. Bardzo żałowaliśmy, że nie mieliśmy odpowiedniej ilości czasu, bo przyjeździe na parking oferowano nam 45-minutowy rejs statkiem. Dobrze są możliwe takie krótkie rejsy i w dodatku wraca się w miejsce, w którym stoi samochód. Następnym razem na pewno skorzystamy.
Okolice Elbląga bardzo nam się spodobały, mają w sobie taki nieoczywisty urok.
Jeśli
chcecie odwiedzić więcej miejsc w Warmińsko-Mazurskim, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.
lubicie zwiedzać Polskę, kupcie naszego ebooka, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając na zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com