
Olenderski Park Etnograficzny w Wielkiej Nieszawce
Olenderski Park Etnograficzny znajduje się niedaleko Torunia i już od dawna mieliśmy go na swojej liście miejsc do zobaczenia. Jest mniejszy niż się spodziewałam, ale nie zmienia to faktu, że bardzo mi się podobał i opowiadał ciekawą historię o dawnych mieszkańcach tych okolic.

Olenderski Park Etnograficzny – komu jest poświęcony?
Olendrami nazywano początkowo osadników, którzy przybyli z terenów Niderlandów i Fryzji w XVI wieku. Byli wyznawcami protestanckiej grupy mennonitów, którzy opuścili swoje rodzinne strony z powodu prześladowań związanych z wyznawaną religią. Przyczyną tych prześladowań była między innymi odmowa służby wojskowej ze względów religijnych. Swobodę wyznania zapewniono im w Królestwie Polskim w zamian za zagospodarowanie nieużytków.
Osiedlano ich na terenach zalewowych, bo potrafili sobie poradzić z wodą jak mało kto. Budowali więc groble i kanały odwadniające, a na zagospodarowanych terenach zajmowali się rolnictwem i hodowlą zwierząt. Jak widzieliśmy w skansenie, Olendrzy lepiej radzili sobie uprawą roli, a ich chałupy były dużo bardziej okazałe niż naszych chłopów pańszczyźnianych.
Podstawą osadnictwa był przywilej olenderski, który określał prawa i obowiązki. Osadnicy mieli więc następujące prawa: wolność osobistą, okresową lub wieczystą dzierżawę gruntów, pełny samorząd w sprawach sądowych, szczególny charakter samorządu gminnego, zbiorową odpowiedzialność gminy za powinności wobec właściciela ziemskiego, prawo do sprzedaży i kupna gruntów.
Były też obowiązki, do których należało: płacenie czynszu, obowiązek budowy i konserwacji wałów i kanałów odwadniających, płacenie podatków państwowych, płacenie podatków na kościół katolicki.
Na terenach zamieszkiwanych przez osadników funkcjonowała też szkoła z własnym nauczycielem, co pozwoliło im zachować odrębność.

Olenderski Park Etnograficzny – mennonici
To jeszcze należy Wam się wyjaśnienie kim byli mennonici. W Parku Etnograficznym dowiedzieliśmy się tego z opowieści Przewodniczki, a potem przeczytaliśmy na specjalnie przygotowanych tablicach. Z tych tablic korzystam przy pisaniu tekstu.
Mennonici to protestanci wywodzący się anabaptyzmu. Ich ideologiem był Menno Simmons, dawny ksiądz katolicki. W ich społeczności wszelkie decyzje podejmowano kolegialnie, a w kwestiach majątkowych i prawnych byli sobie równi. Główne zasady wiary mennonickiej to: chrzest młodzieży od lat 14, uznawanie tylko dwóch sakramentów: chrztu i eucharystii, Biblia jako jedynie źródło wiary, odrzucanie idei wojen, odmowa służby wojskowej, zakaz noszenia i używania broni, rozdział kościoła od państwa, wybór starszych gmin przez wiernych, możliwość wykluczenia grzeszników ze wspólnoty, zakaz przysięgania, negacja kary śmierci.
W życiu codziennym menonitów cechowała skromność. Nie pili alkoholu i nie palili tytoniu.

Olenderski Park Etnograficzny – dlaczego tu powstał?
Park Etnograficzny powstał w Nieszawce Wielkiej, bo było tu niegdyś duże skupisko mennonitów i osadnictwa holenderskiego. W jego skład wchodzi dawny cmentarz. Decyzja o ratowaniu cmentarza spowodowała, że Park Etnograficzny znalazł się właśnie w tym miejscu.
Skansen miał odzwierciedlać krajobraz nadwiślańskiej wsi z przełomu XIX i XX wieku. Sprowadzono z Doliny Dolnej Wisły trzy zagrody.
Widać, że zamożność gospodarzy była różna. Najbogatsza jest ostatnia ze zwiedzanych zagród. Wszystkie domy miały podobny układ, który pozwalał na walkę z powodzią. Otóż mieszkanie gospodarzy znajdowało się na parterze, za nim trochę niżej położone były pomieszczenia dla zwierząt.
Kiedy zbliżała się powódź, gospodarze przenosili wszystkie cenne przedmioty na strych, otwierali okna i drzwi na oścież i czekali aż woda przeleje się przez dom. Pomieszczenia zwierząt były na niższym poziomie, aby do części mieszkalnej nie przedostawały się nieczystości.

Zwiedzanie
O historii skansenu oraz o mennonitach usłyszeliśmy i przeczytaliśmy w pierwszym budynku. Niegdyś znajdował się on w Gutowie i pochodzi z przełomu XIX i XX wieku. Wewnątrz podobał nam się piec kaflowy i szafa wnękowa. Tu też mieści się kasa biletowa i sklep z pamiątkami.
Prosto z tego pierwszego domu udaliśmy się na cmentarz. Był on używany od początku XIX wieku do 1945 roku. Menonici po wojnie uznawani byli za Niemców i musieli opuścić Polskę.
Poszliśmy do kolejnego budynku, dość okazałego, jak na fakt, że mieszkała w nim skromna rodzina zajmująca się rolnictwem i tkactwem. Zagrodę sprowadzono z Niedźwiedzia, pochodzi z końca XVIII wieku.
Zagroda z Kaniczek pochodzi z 1757 roku i jej mieszkańcy byli zamożni. Część mieszkalna jest drewniana, natomiast inwentarska murowana. W jednej z izb zachowała się tapeta pochodząca z 1910 roku. W obrębie tego gospodarstwa znajduje się jeszcze stodoła, trójkondygnacyjny spichlerz oraz dom dla pracowników rolnych.
Między domami są pola uprawne, dodaje to skansenowi uroku. Tuż za jego płotem widać wał przeciwpowodziowy, który chroni przed wylewami Wisły.










Skansen można zwiedzać: wtorek-czwartek 10-16; piątek-niedziela 10-18, poniedziałek nieczynny.
Bilet normalny kosztuje 12 zł (14 zł – aktualizacja 9.01.2023; 16 zł – aktualizacja 26.04.2024). Pozostałe informacje dotyczące cen biletów znajdziecie tu.
Warto było do Wielkiej Nieszawki przyjechać, bo dowiedzieliśmy się wielu interesujących rzeczy.
Jeżeli chcecie się zatrzymać w okolicy na dłużej, to proponuję nocleg w Toruniu. Przy okazji możecie zwiedzić to piękne miasto.
Jeśli
chcecie odwiedzić więcej miejsc w Kujawsko-Pomorskim, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.
lubicie zwiedzać Polskę, kupcie naszego ebooka, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając na zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com

