Grzywna, kościół po przejściach, który udało nam się zobaczyć
Po zwiedzeniu Chełmży podjechaliśmy pod kościół w Grzywnie. Zamknięte drzwi nie wróżyły niczego dobrego. Zdjęć nie udało się zrobić nawet przez kratę, bo wnętrze zasłaniała drobna siatka. Postanowiliśmy jednak działać i Marcin zadzwonił do księdza proboszcza. Ksiądz początkowo bardzo niechętnie rozmawiał. Wkrótce jednak okazało się, że miał powód, bo do kościoła niedawno się włamano.
Grzywna historia kościoła
Jest to jeden z najstarszych kościołów na Ziemi Chełmińskiej. Tutejsza parafia powstała w końcu XIII wieku, a kościół pochodzi z przełomu XIII i XIV wieku. Ufundował go właściciel Grzywny, biskup kujawski Wisław. Kościół jest pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. W 1600 roku nad zachodnią kruchtą wzniesiono wieżę z mury pruskiego, która przetrwała do początków XX wieku. Pewnie teraz zastanawiacie się, po co o tym piszę skoro wieży już nie ma? Otóż po jej rozebraniu odkryto w dolnych partiach blend szczytu kościoła ceramiczne, gotyckie figurki z Połowy XIV wieku. W 2012 roku po konserwacji trafiły do wnętrza kościoła. Dzięki życzliwości księdza proboszcza mogliśmy je zobaczyć.
Co jeszcze widzieliśmy w kościele
W ołtarzu głównym znajduje się rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem z 1500 roku i to do niej dobierał się złodziej. Na szczęście mu się nie udało. Na ścianach prezbiterium są fragmenty polichromii z XVII, XVIII wieku i wcześniejszych. Przedstawiają sceny z życia św. Katarzyny Aleksandryjskiej. W kościele są też barokowe ołtarze boczne i ładna ambona.
Na zewnętrznej ścianie kościoła obejrzeliśmy jeszcze zagadkową, terakotową płaskorzeźbę, przedstawiającą jelenia z dwiema głowami. Nikt jeszcze nie odgadł, dlaczego jeleń tak wygląda. Może macie jakieś koncepcje.
Po tej wizycie zadumaliśmy się trochę, bo sami wielokrotnie narzekamy na zamknięte kościoły. Ale po opowieści o włamaniu, trochę nam się optyka zmieniła. Nie znaczy to oczywiście, że chcielibyśmy, aby kościoły były zamknięte. Raczej może warto pomyśleć o zabezpieczeniach: alarmie, kamerze. Szkoda by było, gdyby łupem złodzieja padła średniowieczna rzeźba. Zresztą szkoda też okna witrażowego, które wybił. Myślę, że to władze zarówno lokalne, jak i wojewódzkie powinny wesprzeć kościół w zabezpieczeniu cennych skarbów, a jednocześnie przyczynić się do udostępnienia świątyń zwiedzającym.
Jeśli
chcecie odwiedzić więcej miejsc w Kujawsko-Pomorskim, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.
lubicie zwiedzać Polskę, kupcie naszego ebooka, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając na zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com