
Zwiedzanie Burgos pełnego historii może zaskoczyć
Podczas naszego ostatniego wyjazdu do Hiszpanii, pierwsze na naszej trasie znalazło się Burgos. Po locie z Warszawy do Madrytu, przyjechaliśmy tu wypożyczonym samochodem. Na początku okazało się, że w zarezerwowanym przez nas hotelu nie ma miejsca, ale zaraz potem w sąsiednim znalazł się całkiem wygodny pokój. Mimo tej niemiłej niespodzianki na początku, Burgos mnie oczarowało. To piękne, stare i historyczne miasto usytuowane jest na dwóch brzegach rzeki Arlanzon. Są tu wspaniałe, zadbane bulwary z drzewami dającymi upragniony latem cień. Zwiedzanie Burgos czas zacząć.
Zwiedzanie Burgos – trochę historii
Początki historii miasta sięgają 884 roku, kiedy to powstał zamek obronny hrabiego Diega Porcelosa. W 951 roku Burgos zostało stolicą Kastylii, a w 1037 było już stolicą Zjednoczonych Królestw Kastylii i Leon. I pozostało nią do 1492 roku. W 1574 zostało arcybiskupstwem. Do końca XVI wieku, choć po przeniesieniu stolicy do Madrytu, jego znaczenie zmalało, Burgos odgrywało ważną rolą w handlu wełną. Miasto zajęły wojska Napoleona, a w czasach hiszpańskiej wojny domowej było siedzibą generała Franco.
Przemierzając ulice Starego Miasta na każdym kroku widać jego wspaniałą historię. Ale my zaraz za mostem natknęliśmy się na pomnik przedstawiający rycerza w targanej przez wiatr pelerynie z szablą w dłoni. To Cyd, czyli Rodrigo Diaz de Vivar, który się tu urodził i którego szczątki spoczywają w miejscowej katedrze. Cyd jest hiszpańskim bohaterem narodowym, uwiecznionym w wielkiej hiszpańskiej epopei narodowej „Pieśń o Cydzie”. Symbolizuje on walkę chrześcijan z Maurami. Jak to w życiu bywa nie było to takie proste, bo w swojej karierze wojskowej ma też epizod, kiedy walczył pod dowództwem emira Saragossy Yusufa al-Mu’tamana ibn Huda i wtedy zdarzało mu się brać udział w bitwach przeciw chrześcijanom. Jednak zginął w bitwie podczas obrony Saragossy, w walce z Maurami, było tu już wtedy, kiedy powrócił na dwór Alfonsa VI.
Zwiedzanie Burgos – katedra
W przewodnikach po Burgos podkreślają, że choć katedr na liście UNESCO jest w Hiszpanii kilka, tylko katedra w Burgos znajduje się samodzielnie, pozostałe zawsze są w komplecie z innymi zabudowaniami. Ma to świadczyć o tym, że katedra w Burgos jest najpiękniejsza. I może jest w tym jakaś prawda, choć ja nie potrafiłabym wybrać między nią a katedrą w Sewilli. No, w każdym razie jest piękna.
Po raz pierwszy zobaczyliśmy katedrę w nocy, wspaniale oświetlona robiła duże wrażenie, ale dopiero w świetle dziennym dostrzegliśmy całe jej niepowtarzalne piękno. Kamień węgielny pod budowę świątyni wmurowywał król Ferdynand III Święty w 1221 roku. Budowlę ukończono w XVI wieku.
Naszą uwagę zwróciły rzeźby postaci. Nad Puerta Principal znajdują się rzeźby władców, a nad Bramą Apostolską postaci apostołów. Przed wejściem do środka obeszliśmy katedrę dookoła, podziwiając ją z każdej strony. Dopiero jednak wnętrze zrobiło na nas ogromne wrażenie.
W środku budowli jest ogromna i naprawdę piękna kopuła. Moją uwagę zwróciła już przy samym wejściu, ale najlepiej jest widoczna z miejsca między chórem a głównym ołtarzem, gdzie dziś znajduje się grób Cyda i jego żony Jimeny. Jest to skromna płyta położona na podłodze.
Wnętrze
Swoim zachwytem nad kopułą naruszyłam kolejność zwiedzania. Wraz z biletem bowiem dostajemy przewodnik audio i to on prowadzi przez wnętrze katedry. Do świątyni wchodzi się przez Puerta Sarmentel i zaraz po prawej stronie oglądaliśmy wspaniałe, bogato rzeźbione drewniane drzwi. W katedrze znajduje się kilkanaście kaplic. Dwie z nich obejrzeliśmy później, bo znajdują się po stronie dla wiernych. Capilla de Santisimo Christo de Burgos mieści się właśnie z tej drugiej strony, ale od niej zacznę, bo znajduje się tu otaczana wielkim kultem figura Christo de Burgos z XIV wieku. Przedstawia Chrystusa z prawdziwymi włosami, a z zewnątrz figura pokryta jest skórą bawołu. Obowiązywał tu zakaz fotografowania, więc musicie uruchomić wyobraźnię.
Złote Schody
Naszą uwagę zwróciły wspaniałe schody. Jest to największy skarb świątyni. XVI-wieczne Złote Schody zbudowane są w stylu włoskiego renesansu. Schody prowadzą do położonej osiem metrów wyżej Puerta de la Coroneria. Wiem to z przewodnika, bo na schody nie można było wchodzić, podziwialiśmy je z dołu. Obok schodów, z prawej strony jest najstarsza w katedrze kaplica św. Mikołaja.
Teraz czas już, aby odwiedzić miejsce, które kazałam Wam podziwiać na początku, czyli sam środek katedry. Tu z jednej strony jest chór, a z drugiej ołtarz główny. O grobie Cyda już wspomniałam. W chórze mieszczą się wykonane z drewna orzechowego stalle. Ołtarz główny, choć ładny, nie zrobił na mnie jakiegoś ogromnego wrażenia.
Za głównym ołtarzem znajduje się wspaniała Capilla de Condestable, która powstała pod koniec XV wielu na zamówienie namiestnika Kastylii Pedra Fernandeza de Velasco. Na środku kaplicy jest jego grobowiec, w którym spoczywa wraz z małżonką. Moją uwagę zwrócił obraz, którego współautorem był Leonardo da Vinci.
Z przedsionka barowej Sacrtistia Nueva wchodzi się na dwupoziomowe, pochodzące z XIII wieku, krużganki. Mieszczą się tu grobowce znamienitych osób, między innymi Ferdynanda Świętego i jego małżonki Beatrycze Szwabskiej.
To tak w skrócie o najważniejszych rzeczach. A na koniec kilka obrazków z kaplic, których nie opisałam.
Zwiedzanie Burgos – kościół św. Mikołaja (San Nicolas)
Niedaleko katedry, tak trochę powyżej znajduje się XV-wieczny kościół św. Mikołaja. Poszliśmy zobaczyć w nim znany ołtarz. Jest bardzo bogaty, wyrzeźbiony w kamieniu. Jak na mój gust zdecydowanie za bardzo dekoracyjny. Przedstawia on sceny ze Starego i Nowego Testamentu. Warto zajrzeć tu do niewielkiego muzeum, bo znajdują się w nim wspaniałe arrasy.
Zwiedzanie Burgos – wzgórze zamkowe
Postanowiliśmy też zobaczyć wzgórze zamkowe. Wiedzieliśmy, co prawda, że z zamku niewiele pozostało, został zburzony przez wojska napoleońskie w 1813 roku, ale do wejścia na górę, skłonił nas widok, bardzo chcieliśmy zobaczyć katedrę z góry. Jak już tu jednak byliśmy, obejrzeliśmy też ruiny. Podczas zwiedzania zaczęło padać, ale i tak udaliśmy się do punktu widokowego i rzeczywiście było warto, choć trochę zasłaniały liście drzew. Pewno zimą widok jest jeszcze lepszy. Ale zdjęcia zrobiliśmy i to było najważniejsze.
Zwiedzanie Burgos – spacery po Starym Mieście
Na zdjęciach z Burgos często pojawia się bardzo dekoracyjna brama, my też ją podziwialiśmy. Jest to Arco de Santa Maria, najważniejsza brama w dawnym murach miejskich. Została przebudowana w latach 1534-1536, a fasadę dodano w 1556 roku. Jest to łuk triumfalny na cześć Karola V. Posągi na bramie to Karol V (drugi rząd w środku) otoczony przez najznamienitszych mieszkańców miasta. Dwie najwyższe rzeźby przedstawiają Anioła Stróża oraz Marię Pannę, patronkę miasta.
My weszliśmy na górę bramy, ale nie było warto. Liczyliśmy na piękny widok, okazało się, że pomieszczenia są zamknięte. Znajdowało się tu mini-muzeum Burgos i jakaś wystawa obrazów.
Naszą ulubioną ulicą w Burgos była San Lorenzo z powodu dużej ilości knajp. Jadaliśmy tu bardzo dobre posiłki i nawet ja skusiłam się na specjalność miasta, czyli kaszankę. Była całkiem niezła.
Podobał się Plaza Mayor o dość nietypowym kształcie. Stoi tu ratusz miejski. Domy w Burgos mają specjalne zabudowane balkony, które przypominały nam domy, które widzieliśmy w Galicji, w szczególności w La Coruna. A jak już o Galicji mowa, to w Burgos spotkaliśmy wielu pielgrzymów, bo miasto leży na trasie pielgrzymki do Santiago de Compostela.
Nam dużą przyjemność sprawiały też spacery nad rzeką. Wzdłuż brzegu wybraliśmy się do kolejnej wielkiej atrakcji Burgos Real Monasterio de las Huelgas.
Zwiedzanie Burgos – Real Monasterio de las Huelgas
Spacer prowadził też nowymi dzielnicami i doszliśmy do wniosku, że w Burgos musi się bardzo przyjemnie mieszkać, choć ponoć zimy są tu surowe. Po dwóch kilometrach dotarliśmy do bramy, za którą znajdowały się domy typowe dla małego miasta, a nad wszystkim górowały zabudowania klasztorne.
Klasztor ufundował w 1187 roku król Alfons VIII i jest tu panteon królów kastylijskich. Grobowiec fundatora i jego żony znajduje się w głównej nawie kościoła. Klasztor zwiedza się w towarzystwie przewodnika. Wewnątrz obowiązuje zakaz fotografowania. Zwiedziliśmy między innymi dwa krużganki. W San Fernando podziwialiśmy zdobienia w stylu mudejar, zaś w drugim jest mudejarowa Capilla de Santiago. Pod sklepieniem kaplicy umieszczony został posąg św. Jakuba, którego ramiona są ruchome. Dzięki temu rzeźbę wykorzystywano w czasie pasowania na rycerza podczas nieobecności króla.
Na koniec, już samodzielnie, oglądaliśmy salę muzealną ze zgromadzonymi ubraniami, koronkami, wydobytymi z grobowca. Na mnie one zrobiły największe wrażenie. I oczywiście zdobyty w bitwie z Maurami w 1212 sztandar. Wszystkie tkaniny zachowały się w doskonałym stanie.
Zwiedzanie Burgos – Opactwo de Miraflores
Na koniec zostawiliśmy sobie zwiedzanie opactwa de Miraflores. Dotarliśmy tu już w drodze do kolejnego miasta. Opactwo znajduje się cztery kilometry od miasta. Klasztor kartuzów założył król Jan II Kastylijski, który postanowił spocząć tu na wieczność wraz ze swoją małżonką Izabelą Portugalską. Ich alabastrowy grobowiec zachwyca na środku nawy głównej w kościele. Z boku znajduje się grobowiec zmarłego w 1468 roku Alfonsa de Transmara, syna Jana i Izabeli. Zamiast niego miejsce na tronie zajęła jego siostra Izabela Katolicka, ale to już całkiem inna historia.
Zarówno grobowce, jak i ołtarz są dziełami Gila de Siloe. Ołtarz uważany jest za największe dzieło rzeźbiarza. Mimo pewnego przeładowania, nam też się podobał.
Zwiedzanie Burgos – informacje praktyczne:
– Burgos leży ponad 200 kilometrów od Madrytu, samochodem jechaliśmy ponad dwie godziny; jedzie się przez Somosierrę;
– na zwiedzanie katedry należy przeznaczyć około dwóch godzin;
– posiłki jadaliśmy przy ulicy San Lorenzo;
– wieczorem, zwłaszcza w weekendy warto zarezerwować stolik;
– samochód zostawiliśmy na parkingu przy Muzeum Ewolucji (samego muzeum nie zdążyliśmy zobaczyć);
– warto obejść katedrę dookoła;
– oba klasztory naprawdę warto odwiedzić.
Jeśli lubicie Hiszpanię, zerknijcie tu.
Chcecie na bieżąco śledzić nasze podróże, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie.
Zainspirujcie się do odwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, kupując nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jeśli z niego skorzystacie.
Booking.com

