Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim
Blog,  Kujawsko-Pomorskie,  Polska

Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim warto

Jak często w naszym przypadku bywa, do Radzynia Chełmińskiego zaprowadziła nas fotografia wspaniałych ruin, na którą się gdzieś natknęliśmy. Ruiny okazały się imponujące, a przy dynamicznej pogodzie wyglądały jeszcze bardziej tajemniczo i monumentalnie.

Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim
Zamkowe ruiny od strony szosy w kierunku Grudziądza

Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim – historia

Ziemia Chełmińska w XI wieku wchodziła w skład państwa Bolesława Chrobrego i Mieszka II. Krzyżacy zdobyli Radzyń po 1231 roku, a w 1310-1330 wybudowali zamek, który stał się siedzibą komtura. Jego ruiny właśnie oglądaliśmy. Prawdopodobnie zamek wybudował ten sam architekt, który zaprojektował zamek w Gniewie. Sami możecie się przekonać, czy są podobne.

Po bitwie pod Grunwaldem zamek zdobyły wracające stamtąd wojska polskie. Jednak po I pokoju toruńskim w 1411 roku wrócił on do Krzyżaków. Po wojnie trzynastoletniej znalazł w Prusach Królewskich, a od 1454 roku był siedzibą starostów.

Został zniszczony przez Szwedów podczas oblężenia w 1628 roku i w wyniku tego opuszczony. Po I rozbiorze zaczął być stopniowo rozbierany. W miejscowości jeszcze znajdziecie charakterystyczne budynki z czerwonej cegły. Jednak na skutek protestów w 1837 roku zaprzestano rozbiórki, a wkrótce ruiny zabezpieczono.

Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim  - ruiny od strony polnej drogi
Ruiny od strony polnej drogi

Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim – jak wyglądał?

Zamek składał się z zamku wysokiego postawionego na planie kwadratu z dziedzińcem i dwukondygnacyjnym krużgankiem, wielką osobno stojącą ośmioboczną wieżą oraz mniejszymi czworobocznymi wieżami we wszystkich rogach. Brama wjazdowa znajdowała się w skrzydle południowym, tu był też refektarz ze sklepieniem gwiaździstym i kościół.

We wschodnim skrzydle znajdował się kapitularz i dormitorium.

Zamek wysoki umiejscowiono na naturalnym wzniesieniu. Oprócz fosy był otoczony ze wszystkich stron międzymurzem. Główne podzamcze było ze wszystkich stron otoczone murem z drewnianym gankiem obronnym. W tym miejscu znajdowało się całe zaplecze gospodarcze. Podzamcze wschodnie obsługiwało i chroniło trakt wjazdowy.

Dodatkowo całość chroniły głębokie fosy, które czerpały wodę z Jeziora Zamkowego.

Wejście do zamku i dwie wieże
Tędy wchodzi się na teren zamku

Zwiedzanie

Na zwiedzanie musieliśmy trochę poczekać, bo zerwała się ulewa. Zaparkowaliśmy więc samochód koło Banku Spółdzielczego, wspominaliśmy wizytę w skansenie i czekaliśmy, kiedy przestanie padać. W końcu przestało.

Do zamku poszliśmy na piechotę, bo wąska, polna droga nie wzbudziła naszego zaufania, a po siedzeniu w samochodzie spacer nam się przydał. Ale jakby ktoś chciał, to do zamku da się podjechać.

Zwiedzanie rozpoczyna się od obejrzenia kaplicy, a właściwie tego, co z niej zostało. Można domyślić się, gdzie był ołtarz. Jest to bardzo wysokie pomieszczenie, które obrazuje, jak duży był niegdyś zamek w Radzyniu. Potem wyszliśmy na dziedziniec, a z niego zeszliśmy do piwnic. Zachowały się w nich kolumny podtrzymujące sklepienie. I oczywiście zaprezentowano salę tortur, bo bez niej żaden zamek nie może istnieć.

Po wyjściu na zewnątrz obejrzeliśmy miejsce po dawnym refektarzu, a potem rozpoczęliśmy wędrówkę ku górze. Najpierw obejrzeliśmy krużganki. Zachowały się trzy cele, będące dawniej miejscem, w którym odbywano karę. Grzesznik z klaustrofobią miał problem.

Zachował się też ładny portal z kolorowymi cegłami. Przed nami była najbardziej wymagająca część zwiedzania, czyli wspinanie się na wieżę, a właściwie na dwie wieże. Weszliśmy na obie i nawet udało nam się wyjść na zewnątrz, a nie było to wcale takie proste, bo trzeba było przecisnąć się przez niski i wąski otwór. Ale w końcu jesteśmy wygimnastykowani.

Warto było, bo z góry rozciągał się wspaniały widok na całą okolicę. Zamek zwiedzaliśmy samodzielnie.

Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim - dawna kaplica
Dawna kaplica
Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim
Zwróćcie uwagę na grubość muru
Dziedziniec zamkowy
Dziedziniec zamkowy
Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim - kolumny w piwnicy
Kolumny w piwnicy
Na murze widoczne są ślady rekonstrukcji
Na murze widać ślady rekonstrukcji
Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim - kolorowy portal
Kolorowy portal
Miejsce z celami dla grzeszników
Miejsce z celami dla grzeszników
Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim. Cela dla grzeszników
Cela dla grzeszników
Wieża, na którą weszliśmy
Wieża, na którą weszliśmy
Ruiny, panorama i chmury
Ruiny, panorama i chmury
Ruiny zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim. Druga wieża
Druga wieża

Zamek można zwiedzać codziennie 10-18 w sezonie wiosenno-letnim (1.05-30.09), poza sezonem należy się umówić telefonicznie. Bilet normalny kosztuje 10 (12 zł – aktualizacja 26.04.2024).

Jeśli

chcecie odwiedzić więcej miejsc w Kujawsko-Pomorskim, zerknijcie tu;

jesteście ciekawi, co u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.

lubicie zwiedzać Polskę, kupcie naszego ebooka, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając na zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.

Jeżeli chcielibyście zatrzymać się na nocleg, to może Toruń byłby dobrą opcją?



Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

2 komentarze

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies