
Brodnicki Park Krajobrazowy, czyli miejsce pełne uroku
W Brodnickim Parku Krajobrazowym byliśmy w maju, dlatego podziwialiśmy wszystkie odcienie zieleni. W pierwszym dniu obejrzeliśmy trzy ścieżki dydaktyczne, a w drugim wybraliśmy się nad jezioro żółtym szlakiem z Bachotka. Wszystkie wycieczki zrobiły na nas duże wrażenie. A dodatkowo na polu namiotowym w Grzmięcej działała smażalnia ryb ze znakomitym jedzeniem.
Brodnicki Park Krajobrazowy – ścieżki dydaktyczne
Uznaliśmy, że najlepszym sposobem na poznanie Parku będę wędrówki po ścieżkach dydaktycznych. Pomysł okazał się niezwykle udany, a my mieliśmy okazję poznać naprawdę piękne miejsca. Przeszliśmy więc trzy ścieżki, a na koniec odbyliśmy jeszcze jedną wycieczkę, tym razem poruszaliśmy się żółtym szlakiem. Ale po kolei.
Ścieżka Bobrowiska
Początek ścieżki znajduje się w Grzmięcej, także tam jest siedziba Brodnickiego Parku Krajobrazowego. Piszę o tym nie bez przyczyny, bo my na parkingu przy siedzibie zostawiliśmy samochód (oczywiście zapytaliśmy najpierw o zgodę). Tam też dostaliśmy wskazówki, jak dojść do początku ścieżki. Po wyjściu na szosę, trzeba było skręcić w lewo i iść do mostu i tu właśnie ma początek nasza ścieżka.
Zobaczyliśmy zabudowania starego młyna nad rzeką Skarlanką, a potem ruszyliśmy ścieżką, która prowadzi wzdłuż brzegu meandrującej rzeki. Podziwialiśmy wspaniałe krajobrazy i prace konstrukcyjne, mieszkających tu bobrów. Dotarliśmy do kolejnego mostu, przy którym znajdował się leśny parking i skrzyżowanie dróg. Skręciliśmy w lewo, ścieżka prowadziła przez las, dotarliśmy na brzeg jeziora Kochanka. Po drodze edukowaliśmy się, bo było dużo tablic z opisami. Po dojściu do szosy skręciliśmy w lewo w kierunku miejscowości Grzmięca i wróciliśmy do miejsca startu.
Ścieżka Grabiny – Łąkorz
Do kolejnej ścieżki musieliśmy podjechać samochodem, z drogi między Zbicznem a Łąkorzem w miejscowości Przybyszowe skręciliśmy w polną drogę, która doprowadziła nas do dużego, ładnego parkingu, a właściwie pola biwakowego przy leśniczówce w Grabinach. Trasa wiedzie początkowo przez las, a później przez torfowiska, na brzeg jeziora. Jest niezwykle malownicza i bardzo nam się podobała, pomimo że trochę się pogubiliśmy. Wszystko szło dobrze do punktu 11 ścieżki, punktu 12 nie znaleźliśmy, ale zamiast do niego trafiliśmy do punktu 4 i tak wróciliśmy na parking.
Ścieżka Bagienna Dolina Drwęcy
Ta ścieżka była bardzo krótka, dobrze się złożyło, bo po poprzednich wędrówkach mieliśmy nieco nadwyrężone nogi. Trudno się tu dojeżdżało, bo prowadziła polna droga, która kilka razy mijała nieczynne tory kolejowe, ale daliśmy radę. Samochód zostawiliśmy na niewielkim parkingu, przy początku ścieżki. Po pokonaniu około 600 metrów, dotarliśmy do wieży widokowej. I tu zatrzymaliśmy się na dłużej. Mieliśmy ze sobą potrzebny sprzęt (aż się sama dziwię, bo zazwyczaj zapominamy o nim), czyli lornetkę i teleobiektyw.
Obserwowanie ptaków sprawiło nam wiele radości. Jest to zajecie wysoce relaksacyjne, polecamy wszystkim zestresowanym codziennością. Nie doczekaliśmy się na zachód słońca, bo głód nas pognał do hotelu. Było to ze szkodą dla zdjęć, ale z pożytkiem dla żołądków.
Brodnicki Park Krajobrazowy – żółtym szlakiem z Bachotka
Trasę pokonaliśmy następnego dnia, przed wyruszeniem w drogę powrotną do domu. Dotarliśmy do miejscowości Bachotek, a konkretnie do Stanicy wodnej PTTK w Bachotku, kierowaliśmy się wskazaniami Google Maps. Przed bramą ośrodka zostawiliśmy samochód, cofnęliśmy się trochę i znaleźliśmy leśny szlak o kolorze żółtym. Przez las dotarliśmy do grobli. Jest to miejsce szczególnie piękne. Obserwowaliśmy czaplę, siedzącą na gałęzi i inne ptaki, rośliny odbijały się w wodzie, widoki po prostu cudne. Na końcu grobli jest parking, trzeba tu skręcić w prawo i uważać, bo szlak schodzi w pewnym miejscu do lasu.
Dalej szliśmy wzdłuż częściowo zarośniętego jeziora Strażym. Widoki też były świetne, ale w pewnym momencie musieliśmy zdecydować o zakończeniu naszej wędrówki, wróciliśmy tę samą drogą. Przed wyruszeniem w podróż zatrzymaliśmy się jeszcze we wspomnianej na wstępie smażalni na polu namiotowym w Grzmięcej.
Na koniec jeszcze tylko napiszę, że Brodnicki Park Krajobrazowy totalnie skradł nasze serca.
Brodnicki Park Krajobrazowy – informacje praktyczne
Spaliśmy w hotelu Pory Roku w miejscowości Pokrzydowo i był to dobry wybór.
Po parku jeździ się głównie po polnych drogach, ale są one równe i dobrze utrzymane, nie jest to więc żaden problem.
W sezonie nie omijajcie smażalni na polu biwakowym w Grzmięcej. Rybki są świeże i pyszne.
Jeśli
chcecie odwiedzić więcej miejsc w Kujawsko-Pomorskim, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.
lubicie zwiedzać Polskę, kupcie naszego ebooka, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając na zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.

