Wilno u bazylianów, Ostra Brama i cmentarz na Rossie
Wreszcie wybraliśmy się do Wilna, pojechaliśmy samochodem i nie było to specjalnie męczące. Moja pierwsza wizyta w tym mieście miała miejsce w styczniu 1992 roku, kiedy to minister Krzysztof Skubiszewski podpisał „Deklarację o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy”. Na ulicach wileńskich były wtedy worki z piaskiem, bo w dalszym ciągu obawiano się ataku wojsk sowieckich. Ale to już odległa historia. Teraz po raz pierwszy pojechałam do Wilna, aby je zwiedzić.
Wilno – klasztor i monaster św. Trójcy
Po drodze do Ostrej Bramy skręciliśmy w prawo i znaleźliśmy się w miejscu szczególnym, zwłaszcza dla absolwentki polonistyki. Mówię oczywiście o klasztorze bazylianów, w którego części za czasów zaborów było więzienie, gdzie przebywali członkowie Towarzystwa Filomatów i Filaretów. Znajdowała się tu cela Konrada, zwana ze słynnej „Wielkiej Improwizacji” w III części „Dziadów”.
Dziś można zwiedzać celę, podczas naszego pobytu bała zamknięta, ale jakoś specjalnie się nie zmartwiliśmy, bo prawdziwa cela znajdowała się w jednym pomieszczeń dzisiejszego hotelu. Podczas dokonanych przed II wojną oględzin miejsca, stwierdzono, że oryginalna cela się nie zachowała, bo zburzono ścianę działową i jest częścią większej sali. Na ścianie hotelu odnaleźliśmy tablicę informacyjną, wyjątkowo także w języku polskim.
Cerkiew remontują właśnie bazylianie sprowadzeni z Ukrainy. Pod tynkiem odnaleziono dawne freski. Jeśli starczy pieniędzy na remont, będzie to piękna świątynia.
My ruszyliśmy dalej, zwracając jeszcze uwagę na tablicę poświęconą Ignacemu Domeyce, a także na same Wrota Bazyliańskie, wzniesione w 1749 roku.
Wilno – Ostra Brama
Ostra Brama jest pozostałością murów obronnych okalających niegdyś miasto. Wzniesiono ją w latach 1503-1514. Stanowi zamknięcie ulicy Ostrobramskiej i nad nią znajduje się kaplica z obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej. W średniowieczu istniał zwyczaj umieszczania nad bramami świętych obrazów, aby ustrzec miasto przed nieszczęściami. Tak też było w przypadku Ostrej Bramy.
Na północnej elewacji znajdowała się pierwotnie nisza, później dobudowano drewnianą kaplicę. Było to w roku 1671 lub w 1672. W tej kaplicy umieszczono obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej. Kaplica spłonęła w 1711, obraz wyniósł z ognia młody zakonnik.
Obraz przedstawia wizerunek Madonny Miłosierdzia. Nie wiadomo, kto jest jego autorem. Niektórzy twierdzą, że namalował go Łukasz, artysta krakowski. Profesor Maria Kałamajska-Saeed twierdzi, że pierwowzorem był obraz flamandzkiego malarza Martina de Vosa. Według legendy Maria ma twarz Barbary Radziwiłłówny. Obraz przykryty jest złotą koszulką, widać jedynie twarz i ręce Madonny.
Podczas zaborów w pobliżu Ostrej Bramy odbywały się patriotyczne manifestacje. Kult Matki Boskiej Ostrobramskiej związał się z działaniami ruchu niepodległościowego.
My zwiedzaliśmy kaplicę sami, dosłownie. Mogliśmy więc przyjrzeć się spokojnie obrazowi i licznym darom wotywnym. Z ulicy mogliśmy sfotografować obraz, bo wewnątrz obowiązywał zakaz fotografowania. Całość zrobiła na nas duże wrażenie.
Cmentarz na Rossie
Do cmentarza na Rossie nie prowadzą żadne drogowskazy. Używaliśmy nawigacji. Należy przejść przez Ostrą Bramę, a nieco później skręcić w lewo i iść wzdłuż ulicy.
Cmentarz mieści się na nierównym terenie, różnica poziomów wynosi nawet 30 metrów, co sprawia, że jest niezwykle malowniczy. Jest jednym z czterech polskich cmentarzy w Wilnie. Po II wojnie nagrobki były celowo niszczone. Spacer między grobami to prawdziwa wędrówka przez polską historię i literaturę. Znaleźliśmy grób Joachima Lelewela, Władysława Syrokomli i wiele innych.
Ale zanim ruszyliśmy na nasz spacer wśród grobów, obejrzeliśmy mauzoleum Matka i Serce. W tym miejscu została pochowana matka Józefa Piłsudskiego, Maria i serce marszałka.
Przeszliśmy też przez znajdującą obok kwaterę wojskową, spoczywają tu żołnierze polscy polegli w walce o Wilno w latach 1919-1920 oraz żołnierze AK polegli w czasie operacji Ostra Brama w 1944 roku.
Podczas pobytu w Wilnie czytaliśmy książkę „Ostatnie lata polskiego Wilna”, jej autorami są Sławomir Koper i Tomasz Stańczyk. Był to bardzo dobry pomysł, ostatnio staramy się czytać książki o miejscach, które właśnie zwiedzamy. Polecam.
Jeśli
chcecie przeczytać o innych miejscach na Litwie, zerknijcie tu;
interesuje Was, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie:
lubicie zwiedzać Polskę, kupcie nasz autorski ebook, informacje na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w poniższe zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jak z niego skorzystacie.
Booking.com