
Szwajcarskie zegarki na liście UNESCO
O zegarkach ostatnio było tak głośno w Polsce, że tym razem, będąc w Szwajcarii, postanowiliśmy udać się do dwóch miast związanych z zegarmistrzostwem: Le Locle i Chaux de Fonds. Obie miejscowości zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO właśnie z powodu zegarków. Leżą obok siebie w Jurze, tuż koło francuskiej granicy.
W Le Locle pociąg kończy swój bieg. Najpierw chcieliśmy pojechać tylko do Chaux de Fonds ale mieliśmy trochę czasu i zdecydowaliśmy się odwiedzić obie miejscowości. Była to dobra decyzja, bo inaczej z okien pociągu nie zobaczylibyśmy stojących obok siebie fabryk zegarków najbardziej znanych firm. Był to fantastyczny widok, mnóstwo przedmiotów pożądania (no może akurat nie naszego…) powstaje w tej jednej dolinie.

Szwajcarskie zegarki – Le Locle
W Le Locle muzeum zegarków mieści się w uroczym pałacu.

Niestety zawiodła nas logistyka. Kiedy już w śniegu, stromą ścieżką wdrapaliśmy się na górę, okazało się, że do otwarcia muzeum pozostało ponad pół godziny i nigdzie nie znaleźliśmy żadnej kawiarni ani restauracji, a była pora obiadu, więc postanowiliśmy zejść na dół i coś zjeść w centrum miejscowości.
Jedzenie w Szwajcarii to sprawa poważna. Należy zdążyć zjeść obiad czy może raczej lunch do mniej więcej 14.30, bo potem jest już z tym kiepsko. Zasadniczo rzecz ujmując pozostaje czekanie na porę wieczornego posiłku – 19 a raczej trochę później. No a potem trzeba było jechać do Chaux de Fonds, aby zdążyć zobaczyć tamtejsze muzeum, większe i bardziej znane.
Szwajcarskie zegarki – Chaux de Fonds
Muzeum było faktycznie imponujące, prezentowało wszystko, co ma związek z czasem. Były tu przede wszystkim wspaniałe zegary, pochodzące z różnych epok. Została przedstawiono historia odmierzania czasu, zmiany w kalendarzach. Nie zapomniano o astronomii, ani o starożytnych sposobach odmierzania czasu. Można było też zobaczyć mały zakład zegarmistrzowski ze wszystkimi narzędziami potrzebnymi do wykonania zegarka.
Muzeum pozwala zrozumieć przynajmniej trochę fascynujący świat czasomierzy. Właściwie to wszyscy wiedzą, że zegarek zegarkowi nierówny. Ale już wiedza o tym czym jest chronometr nie jest powszechna. Chronometr to zegar mierzący czas dokładnie, a zarazem odporny na rożne warunki, w których przychodzi mu działać. Zegarek może uzyskać takie miano, ale najpierw musi przejść testy i badania w niezależnym, szwajcarskim (a jakże) laboratorium C.O.S.C.
Tu naprawdę nie ma żartów, ale podaruję sobie szczegóły 15 dniowego badania. O zegarkach warto wiedzieć, że mogą kosztować fortunę i to niekoniecznie ze względu na użyte do ich produkcji drogie kruszce. Do dziś niektóre wytwarza się naprawdę ręcznie. Jednym słowem to wielki biznes przynoszący krosie szwajcarskim producentom. Na zegarkach też można zarobić handlując kolekcjonerskimi okazami.

To jednak dla mnie czysto teoretyczne zagadnienie, albowiem żadnych okazów nie posiadam. Jeśli jednak ktoś czuje w sobie te pasję może powinien spróbować. No w Polsce to warto byłoby dodać, iż można handlować tylko zegarkami własnymi, a nie pożyczanymi od kolegów (to ostatnie, jak rozumiem, to nowy polski zwyczaj).
Ktoś może zapytać dlaczego w tekście nie ma jednak zdjęć fabryk o których pisze na początku. Powód jest dość prozaiczny . Wiele z nich mieści się w dość niepozornych budynkach i jadąc w pociągiem nagle zostajemy zaskoczeni widokiem fabryki któregoś z czołowych producentów. W tej dziedzinie dominuje powściągliwa skromność. To pewna jedna z cech która może kojarzyć się z naprawdę luksusowymi zegarkami.
Jeśli
lubicie Szwajcarię, zerknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
pragniecie poznać ciekawe miejsca w Polsce, kupcie naszą książkę, szczegóły na jej temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jak z niego skorzystacie.
Booking.com

