Pałac w Lubostroniu
Blog,  Kujawsko-Pomorskie,  Polska

Pałac w Lubostroniu, miejsce, które warto zobaczyć

Pałac postanowił wybudować hrabia Fryderyk Skórzewski zauroczony malowniczym krajobrazem. Muszę przyznać, że miał rację. Okolica jest pełna uroku. Sam budynek wygląda wspaniale, dziś jest siedzibą samorządowej instytucji kultury, odbywają się w nim koncerty i inne wydarzenia. W 2023 roku znalazł się na liście pomników historii.

Pałac w Lubostroniu, wejście do pałacu
Wejście do pałacu

Pałac w Lubostroniu – trochę historii

Hrabia Skórzewski wybudował siedzibę rodu w latach 1795-1800. Wygląd wzorowano na warszawskim pałacu, Królikarni. Faktycznie istnieje duże podobieństwo między budowlami, widoczne już na pierwszy rzut oka. Pałac wybudowano na planie kwadratu, w środku znajduje się rotunda, przykryta kopułą. Kolumny przyjechały z Warszawy. Pochodziły z planowanej Świątyni Opatrzności Bożej, której wtedy nie wybudowano. W 1939 roku pałac wyposażony był we wspaniałe meble, obrazy, porcelanę i wspaniałe zbiory biblioteczne. Nie muszę chyba pisać, co się z tym wszystkim stało podczas II wojny.

Po wojnie należał do Funduszu Wczasów Pracowniczych, a dzisiejszym właścicielu już pisałam.

Lustro i ja
Lustro i ja

Pałac w Lubostroniu – zwiedzanie

Pałac można zwiedzać, towarzyszył nam w tym przewodnik audio i zdecydowanie polecam Wam skorzystanie z niego. Oglądaliśmy wnętrza, znajdujące się na parterze i w piwnicy, bo na piętrze są pokoje hotelowe. Pod kopułą w okrągłej sali znajduje się fryz, przedstawiający antyczny pochód ofiarny. Są też cztery patriotyczne płaskorzeźby. Przedstawiają królową Jadwigę przyjmującą posłów krzyżackich w Inowrocławiu, zwycięstwo wojsk polskich nad Krzyżakami w bitwie pod Koronowem w 1410 roku, Władysława Łokietka znajdującego Floriana Szarego na polu bitwy pod Płowcami oraz Fryderyka II oglądającego plany budowy nowych śluz w Bydgoszczy.

Pozostałe pomieszczenia (jadalnia, gabinety, biblioteka, salon salonik, salonik rozmieszczono w układzie krzyżowym wokół rotundy. Wnętrza częściowo odtworzono i umeblowano meblami z epoki. Zdjęcia pokażą Wam więcej niż mój opis.

Po obejrzeniu sal na parterze zeszliśmy do piwnic, gdzie obejrzeliśmy kaplicę, przygotowaną do mającego wkrótce odbyć się ślubu. Były też typowe pomieszczenia służące do przechowywania wina i innych dóbr.

Spacer po parku

Pałac otacza wspaniały park. Zrobiliśmy mały spacer, podczas którego podziwialiśmy rzeźbę Atlasa dźwigającego kulę ziemską. Znajduje się ona na kopule. W parku natknęliśmy się też na staw. Widzieliśmy też kapliczkę. Przede wszystkim jednak przyjemność sprawiał nam spacer ocienionymi alejkami, bo dzień był wyjątkowo gorący.

Przed wyruszeniem w dalszą drogę w miejscowej restauracji zjedliśmy jeszcze smaczny obiad. Stwierdziliśmy, że warto było tu przyjechać, Was też więc do odwiedzin zachęcamy.

Pałac w Lubostroniu, budynek od frontu z rzeźbą Atlasa
Jeszcze raz pałac od frontu, tym razem rzeźba Atlasa jest widoczna
Pałac w Lubostroniu od strony parku
Pałac od strony parku

Jeśli

chcecie odwiedzić więcej miejsc w Kujawsko-Pomorskim, zerknijcie tu;

jesteście ciekawi, co u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.

lubicie zwiedzać Polskę, kupcie naszego ebooka, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając na zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Jeśli chcecie poznać województwo świętokrzyskie, kupcie nasz przewodnik, a znajdziecie w nim wiele pięknych miejsc.

Świętokrzyskie z przyjemnością
Świętokrzyskie z przyjemnością

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies