Ahlbeck i pozostałe cesarskie miejscowości
Dziś przypomniało mi się niemieckie Alhbeck. Zatęskniłam za morzem i wakacjami. Alhbeck odkryliśmy podczas pobytu w Świnoujściu.
Ahlbeck
Byliśmy tam wczesną jesienią 2012 roku. Jest to pierwsza miejscowość po niemieckiej stronie granicy. Wystarczy pójść plażą w zachodnią stronę i po półgodzinnym marszu dochodzimy na miejsce.
Już w 1852 roku zapoczątkowana została tu działalność kąpieliskowa. Nowe kąpielisko z jego długą na cztery kilometry plażą było szczególnie interesujące dla ludzi z klas średnich oraz wielodzietnych rodzin. Dziś znów jest pełne turystów i zachwyca odnowionymi willami z końca XIX wieku.
Ma ładne, drewniane molo, z którego odpływają statki wycieczkowe. Na molo można też zjeść posiłek, całkiem smaczny lub wypić niemieckie piwo. Obsługa mówi (ta pochodząca z polskiej strony) po polsku lub stara się mówić (ta z niemieckiej części). Charakterystyczny dla Ahlbeck jest secesyjny zegar na ładnym skwerku przy plaży.
W wielu miejscach można kupić bułki z rybą. Są pyszne, kosztują między 2,5 a 3 euro.
Ahlbeck – basen
W Ahlbeck znajduje się basen termalny, na który jeździliśmy ze Świnoujścia. Jest mały, ale pełen uroku. Woda ma właściwości lecznicze. Pomaga na choroby układu ruchu. Są baseny z urządzeniami do masażu, zjeżdżalnia dla dzieci, osobno Spa, basen z najcieplejszą wodą ma część zewnętrzną. Minusem dla miłośników sportu jest brak basenu typowo pływackiego. Opłaca się kupić kartę roczną, bo już przy pierwszym wejściu jej cena się zwraca.
Ze Świnoujścia do Ahlbeck i dwóch pozostałych cesarskich miejscowości biegnie promenada i ścieżka rowerowa. Mimo dużej ilości turystów warto wybrać się na przejażdżkę lub spacer, co kto woli. W razie zmęczenia można wsiąść do autobusu lub kolejki i wrócić do Świnoujścia. Od kilku lat funkcjonuje połączenie kolejowe łączące Niemcy z zachodnią częścią Świnoujścia.
Heringsdorf
Heringsdorf miało kiedyś najdłuższe i najpiękniejsze molo na Bałtyku. Było całkowicie drewniane. Niestety spłonęło w 1957 roku. Dzisiejsze, odbudowane w 1995 roku jest jednocześnie pasażem handlowym i restauracyjnym, mierzy 508 metrów. Później przechodzi w część spacerową, po zachodniej stronie można zobaczyć pozostałości dawnego mola. Do pomostu cumowniczego przybijają statki spacerowe kursujące na trasach od Świnoujścia i Międzyzdrojów. Chętnych na podróże nie brakuje.
Basin
Kolejne molo znajduje się w Basin. Liczy 185 metrów. Jest drewniane i dość niskie, na pewno więc zalewa je woda podczas sztormów. Basin to najmłodszy kurort, nie jest tak popularny jak dwa poprzednie, jest więc tu spokojniej. Tuż przy molo znajduje się muszla koncertowa.
W trakcie spaceru można natknąć się także na naturystów. Mają oni tu swoje miejsca. Ta forma słonecznych i nie tylko kąpieli ma u naszych zachodnich sąsiadów sporo zwolenników.
Do 1.01.2005 roku Ahlbeck było samodzielną miejscowością, ale tego dnia trzy cesarskie uzdrowiska (Seebad Heringsdorf, Seebad Ahlbeck, Seeheilbad Basin) połączono w jedną w jedną gminę Heringsdorf.
Podczas całego spaceru będziemy oglądać piękne wille, które ostatnio zostały odnowione, otoczone są zielenią. Odzyskały dawny blask. Dziś znów odpoczywają tu koronowane głowy. Tylko czasem wstydliwie zza pięknych fasad secesyjnych willi i nowoczesnych hoteli wyglądają pozostałości po dawnym NRD. To już na szczęście przeszłość. Ahlbeck i pozostałe dawne miejscowości cesarskie.
Jeśli
lubicie zwiedzać Niemcy, kliknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
jeździcie po Polsce i szukacie interesujących miejsc do zobaczenie, kupcie nasz ebook, w tym wpisie znajdziecie szczegóły, a klikając w poniższe zdjęcie przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com
Dodane przez Małgosia dnia 2013-05-30