Blog,  Europa,  Słowacja

Bardejów, po słowacku Bardejov

Jest to prawdziwa perełka tuż za granicą. Starówka z kościołem i ratuszem jest wpisana na listę UNESCOi w pełni na to zasługuje. Rynek ze wspaniałymi kamieniczkami robi wrażenie nawet na najbardziej wybrednych. My Bardejów lubimy i właśnie odwiedziliśmy to miasto po raz kolejny, tym razem po 8 latach przerwy. Już wtedy nam się podobało, ale teraz i tu pieniądze unijne pozwoliły zadbać jeszcze bardziej o szczegóły. Jeżeli więc będziecie w okolicy Krynicy lub w Beskidzie Niskim koniecznie wybierzcie na wycieczkę do Bardejowa. Z Krynicy czy Gorlic to tylko pół godziny jazdy samochodem.

Bardejów
Kościół i Rynek w Bardejpwie

Bardejów – kościół św. Idziego

Szczególnie duże wrażenie robi gotycki kościół pod wezwaniem św.Idziego. Bardzo urodziwy z zewnątrz, o wyglądzie raczej w Polsce niespotykanym. W środku jest unikatowy na skalę europejską. Zachowało się w nim kilkanaście gotyckich ołtarzy stojących do dziś w tym samym miejscu co przed wiekami. Same ołtarze zaś to prawdziwe dzieła sztuki rzeźbiarskiej. Wrażenie robią także renesansowe stalle i konfesjonał. Za zwiedzanie kościoła torba zapłacić 2 euro, jeśli chcemy wejść też na wieżę, płacimy 3 euro; za fotografowanie i filmowanie dodatkowo 2 euro.

Bardejów
Wnętrze kościoła
Bardejów
Jeden z ołtarzy

Można wejść na wieżę i naprawdę warto to zrobić, choć schody są bardzo strome i kręcone. Osobom z klaustrofobią lub chorym sercem taką wycieczkę raczej odradzam. Ja do dziś czuję zakwasy w nogach. Widok natomiast wart był tego wysiłku. Za miastem widać otaczające je góry.

Bardejów
Widok z kościelnej wieży

Bardejów – ratusz

W ratuszu gotycko-renesansowym mieści się Muzeum Historii Miasta. Są tu liczne rzeźby, stare ołtarze, a także księgi, biała broń itp.

Bardejów
Ratusz

Bardejów – inne miejsca

Warto ruszyć się trochę z Rynku, bo miasto otaczają wspaniałe mury z basztami.

Bardejów
Mury miejskie

Bardejów wiele swoich zabytków zawdzięcza wiekom XVI-XVII, kiedy był ważnym miastem na szlaku handlowym wiodącym z Bałkanów nad Bałtyk. Później trochę podupadł i dzięki temu Rynek wygląda jak przed wiekami, bo go nie przebudowywano. Nie było bowiem pieniędzy na te zmiany.

Marcin odwiedził swój ulubiony sklep, które mimo upływu lat nadal działa. Jest to vinoteka, można tu kupić wino na litry.

Bardejów
Sklep z winem

Leje się je z beczki, oczywiście wcześniej można skosztować, co Marcin z lubością czynił. Za 1,5 litrową butelką wina przypominającego tokaj (to słowacki tokaj – uwaga Marcina) płaci się 2,4 euro. Można kupić i rieslinga i wino „zelene”, przypominające portugalskie verde i kilka innych. Są też wina w butelkach, trochę droższe, kosztujące nawet kilkanaście euro. Aby trafić do tego sklepu należy z Rynku przejść bramą w ulicę Hvezdoslawa.

Bardejów
Uliczka obok Rynku

Pamiętajcie, że w sobotę sklep jest czynny tylko do godziny 12. Jeśli szukacie na Słowacji sklepu z winem z beczki musicie zapytać gdzie sprzedają „sudowe wino” (to znaczy „domowe”).

W Rynku są restauracje i kawiarnie. Na obiad poszliśmy do restauracji znajdującej się w tym samym budynku, w którym mieści się informacja turystyczna. Zjedliśmy porcję miejscowych specjałów, na którą składały się kluseczki, pierogi z bryndzą i naleśnik solo.

W Bardejowie nie ma problemów z porozumiewaniem się, dogadywanie następuje w mieszanym języku polsko-słowackim, który wszyscy rozumieją. Jesteśmy tu mile widziani.

Jeśli

lubicie zwiedzać Słowację, kliknijcie tu;

chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;

jeździcie po Polsce i szukacie interesujących miejsc do zobaczenie, kupcie nasz ebook, w tym wpisie znajdziecie szczegóły, a klikając w poniższe zdjęcie przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.



Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies