Zwiedzanie Jaskini Niedźwiedziej
No to zgodnie z zapowiedzią dziś będzie o Jaskini Niedźwiedziej. Znajduje się ona w Kletnie, są to Sudety Wschodnie. Samochód zostawia się na parkingu (12 zł; 15 zł – aktualizacja 2.02.2024) i do jaskini trzeba dojść, zajmuje to około 30 minut, zależy od stopnia wytrenowania. Nam zajęło mniej. O bilecie pomyślcie w domu, bo ilość osób mogących wejść do środka jest ograniczona i trzeba rezerwować miejsce, a zarezerwowany bilet odebrać najpóźniej na 10 minut przed planowaną godziną wejścia. My doszliśmy pod jaskinię wcześniej i do środka udało nam się wejść z wcześniejszą grupą i zacząć zwiedzanie Jaskini Niedźwiedziej wcześniej. Za bilet zapłaciliśmy 32 zł od osoby(55 zł aktualizacja 2.02.2024) i dodatkowo 10 zł (15 zł aktualizacja 4.01.2023) za możliwość fotografowania, bo w tej jaskini można robić zdjęcia.
Zwiedzanie Jaskini Niedźwiedziej – trochę historii
Jaskinię odkryto w 1966 roku podczas eksploatacji marmuru w wyrobisku Kletno III. Niewielki otwór prowadził do dzisiejszej Sali Niedźwiedzia, odkryto tu dużą ilość kości dużych ssaków, najwięcej było kości niedźwiedzia jaskiniowego.
Zwiedzanie Jaskini Niedźwiedziej – trasa
Wejście do Jaskini Niedźwiedziej znajduje się na wysokości 800 m n.p.m. My trochę spóźnieni (ze względu na zmienioną godzinę) dotarliśmy do śluzy, która chroni mikroklimat jaskini. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od spojrzenia w dół, okazało się, że pod nami jest 12-metrowa przepaść. Przewodnik wspomniał coś o nietoperzu i chyba osobnik usłyszał, bo w dzikim pędzie zaczął latać nad naszymi głowami. Na szczęście ocknął się tylko jeden, bo w jaskini żyje ich około 200.
Sala Lwa to najniżej położone miejsce, znajduje się tu szkielet lwa jaskiniowego, trochę fałszywy, bo złożony ze szczątków różnych osobników. Ale daje wyobrażenie o wielkości zwierzęcia, a była ona duża. Przewodnik stwierdził, że według jednej z teorii starożytni Rzymianie znali lwa jaskiniowego i używali go do walk gladiatorskich. Poza tym duża ilość lwów w herb miast i państw także może świadczyć o tym, że było to zwierzę znane (ale to tylko teoria)
Wąskim korytarzem udaliśmy się do kolejnych sal. Największe wrażenie robi Sala Pałacowa, ze wspaniałymi formacjami skalnymi. Zaplanowany jest tu krótki pokaz z cyklu światło-dźwięk. Skały w różnym świetle wyglądają naprawdę wspaniale i tajemniczo.
Ostatnia atrakcja i nowe badania
Ostatnią atrakcją jest znalezione w skale szkielet niedźwiedzia. Znajduje się nad małą niszą, więc każdy wchodzi sam do środka. Aby szkielet zobaczyć trzeba podnieść głowę do góry.
W jaskini nie znaleziono śladów człowieka pierwotnego, choć spodziewano się takowe znaleźć. Widać zwierzęta zaanektowały tę przestrzeń dla siebie.
W dalszym ciągu w jaskini trwają prace badawczo. Odkryto olbrzymią salę, którą nazwano Mamucia. Nie jest jeszcze udostępniana, ale film z jej odkrycia można zobaczyć w salce kinowej.
Trasa turystyczna liczy 360 metrów i jest całkowicie bezpieczna. I naprawdę jest tu pięknie.
Dla lubiących dreszczyk emocji przygotowano trasę ekstremalną, pod opieką grotołaza można zobaczyć dolne partie jaskini. My się na nią nie zdecydowaliśmy, więc jeśli ktoś jest chętny, musi telefonicznie zapytać o szczegóły.
Aktualizacja cen 2.02.2024
Spaliśmy w Lądku Zdroju.
Jeśli
lubicie Dolny Śląsk, zerknijcie tu:
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie
fascynuje Was Polska i chcecie odwiedzić piękne miejsca, kupcie nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jak z niego skorzystacie.
Dodane przez Małgorzata Bochenek dnia 2015-09-18