
Sztokholm Wyspa Muzeów
Sztokholm Wyspa Muzeów – Muzeum okrętu Wazy
Vasamuseet, czyli muzeum okrętu Wazy, to był pierwszy punkt naszego dzisiejszego zwiedzania. Marcin wpadł na dobry pomysł, aby być na miejscu przed 10, weszliśmy do środka bez stania w kolejce (po godzinie mierzyła już 100 metrów, albo więcej). Muzeum opowiada trzy historie jednocześnie.

Pierwsza przedstawia budowę statku, opowiada o ludziach żyjących w tamtych czasach,

pokazuje przyczyny zatonięcia okrętu. Okręt był swoistym dziełem sztuki, ale błędy konstrukcyjne przypieczętowały jego los. Zaraz po zwodowaniu wiatr przewrócił go najpierw na jeden bok, to uderzenie Waza przetrwał i podniósł się, ale kolejny powiew zakończył jego historię. Poszedł na dno, stając się też grobem dla kilkudziesięciu marynarzy. Druga opowiadana historia dotyczy wydobycia statku, a trzecia jego konserwacji.
Muzeum wybudowano specjalnie dla tego okrętu. Ma kilka pięter, po których chodzi się i ogląda poszczególne detale oraz całą konstrukcję. Nie można wchodzić do środka okrętu. Całość sprawia imponujące wrażenie. Na listach koniecznych rzeczy do zrobienia w Sztokholmie Muzeum Wazy zajmuje pierwsze miejsce.



Sztokholm Wyspa Muzeów – Muzeum Nordyckie
Kiedy już obejrzeliśmy wszystkie detale, udaliśmy się do znajdującego się po sąsiedzku Muzeum Nordyckiego. W olbrzymim gmachu mieści się pouczająca, ale i dość zabawna ekspozycja. Poznajemy kulturę szwedzką poprzez różne obrazy. Mamy więc ekspozycję poświęconą świętom. Inna dotyczy jedzenia. Podkreślona jest tu duża rola, jaką Szwedzi przykładają do słodyczy. Wystawa zdjęć z różnego czasu obrazuje, jak zmieniały się ubrania, zwłaszcza te, w których uprawiano sporty.

Zdjęcia zresztą uzupełniają eksponaty. Kilka sal zajmują zabawki. Możemy też oglądać wystrój szwedzkich mieszkań, śledzić zmiany, które rodziły się na kanwie przemiany społeczeństwa. Na dole jest miejsce, które sprawiło nam szczególnie dużo radości. Najpierw można śledzić, jak przez lata zmieniły się fryzury i stosunek do włosów, a potem przechodzi się do zaimprowizowanego salonu fryzjerskiego, gdzie można przymierzać peruki. Najlepiej wyglądaliśmy z Marcinem w czerwonej.

Sztokholm Wyspa Muzeów – Aquarium
Pogoda zaczynała się poprawiać, przeszliśmy się więc na krótki spacer po wyspie Djurgarden. Tam znajdują się oba oglądane wcześniej muzea. Trafiliśmy do Aquarium, weszliśmy do środka wraz z dużą ilością dzieciaków. W porównaniu z oceanariami w Lizbonie i Walencji, akwarium nie robi wielkiego wrażenia, ale dzieciaki miały dużo radości.


Obok mieści duży park rozrywki z rozmaitymi karuzelami.
Muzeum Sztuki Współczesnej
My podarowaliśmy sobie karuzele i promem udaliśmy się na kolejna wyspę, gdzie oglądaliśmy przycumowane u nabrzeża stare jachty, a potem poszliśmy do Muzeum Sztuki Współczesnej. Najciekawsza jest ekspozycja stała, z klasycznymi pracami Warhola, ale tu nie można było robić zdjęć. Obejrzeliśmy kilka wystaw czasowych.


Niektóre prace były dość przerażające. Na koniec odwiedziliśmy wystawę prac Jeana Paula Gaultiera. Stroje prezentowały różne etapy w jego twórczości aż do 2013 roku.

I tak na przykład był etap związany z miastem, inspirowany naturą. Odnaleźliśmy strój z filmu Kika Almodovara.

Były kontrowersyjne, ale naprawdę niezwykłe kostiumy projektowane dla Madonny. Wystawa jest świetna, a szczególne wrażenie robią poruszające ustami i oczami manekiny. Swoją drogą nie wiedzieliśmy, iż swoją karierę zawodową Gaultier rozpoczynał u Pierra Cardina. Przed muzeum stoją kolorowe rzeźby.

Są dość zabawne. Wykonano je z okazji jednej z wystaw światowych. Na koniec usiedzieliśmy nad wodą (co w tym mieście nie jest szczególnie trudne) i oglądaliśmy Sztokholm.

Jeśli
lubicie Szwecję, zerknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie
fascynuje Was Polska i chcecie odwiedzić piękne miejsca, kupcie nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jak z niego skorzystacie.
Dodane przez Małgosia dnia 2013-08-09

