
Poddębice, bardzo przyjemne miejsce, warto je odwiedzić
Z Pabianic, które Marcin opisał Wam w poprzednim tekście, pojechaliśmy do Poddębic. Byliśmy pod wrażeniem dwóch budowli i parku.
Poddębice – renesansowy pałac
Najpierw obejrzeliśmy renesansowy pałac. Został wzniesiony przed 1617 rokiem, a jego fundatorem był Zygmunt Grudziński, wojewoda rawski, jeden z przywódców rokoszu Zebrzydowskiego. Dla przypomnienia, był to bunt szlachty przeciwko królowi Zygmuntowi III Wazie, któremu zarzucano faworyzowanie jezuitów i cudzoziemców oraz chęć wprowadzenia władzy absolutnej. Rokosz zakończył się zwycięstwem króla.
Ale wróćmy do oglądania budynku. Byliśmy pod wrażeniem jego urody. Podobały nam się arkadowe krużganki i loggia, a także harmonijny kształt całości. Dziś znajduje się tu Dom Pracy Twórczej i niestety do środka nie udało nam się wejść. Jeżeli Wam się uda, to zwróćcie uwagę na XVII-wieczne freski w kaplicy.
Park zmysłów
Bardzo ciekawym pomysłem było utworzenie wokół pałacu ogrodu zmysłów. Z powody pory roku, my nie mogliśmy w pełni cieszyć się jego urodą. W parku znalazły się instalacje, które pomagają poznać naturę przez różne zmysły: orientację przestrzenną, słuch, wzrok, dotyk i węch. Warto poddać się tej terapii i odpocząć od zgiełku dzisiejszego świata.
W parku jest też pijalnia wód mineralnych, bo na głębokości dwóch kilometrów odkryto wody termalne. Pijalnie mieści się w dawnym kościele ewangelickim. Z powodu covidu obiekt był zamknięty. Popatrzyliśmy więc z zewnątrz i ruszyliśmy do rynku.
Poddębice – kościół
A do rynku wybraliśmy się, aby obejrzeć kościół. Było warto. Kościół jest pod wezwaniem św. Katarzyny i pochodzi z około 1610 roku. Ufundowała go Barbara z Karśnickich Grudzińska. Stoi na wzniesieniu, aby widać go było z każdego punktu w mieście. Jest to budowla renesansowa. Z zewnątrz nam się bardzo podobała. Obeszliśmy ją dookoła, licząc, że której drzwi będą otwarte. Nie były.
Może będzie mieć więcej szczęścia, bo obejrzeć bogato zdobiony i złocony ołtarz z przełomu XVII i XVIII wieku z rzeźbami świętych: Wojciecha, Stanisława, Barbary i Katarzyny. Zwróćcie też uwagę na bogato inkrustowaną ambonę. My widzieliśmy to wszystko przez kratę i szybę.
Obok kościoła jest dzwonnica i kaplica Zakrzewskich.
Poddębice – uzdrowisko
Dziś Poddębice stawiają na zmiany. Ma tu być uzdrowisko z prawdziwego zdarzenia, może konkurujące z pobliskim Uniejowem. Miasto chce rozbudować baseny termalne, a park z pijalnią wody już jest, jak wiecie. Cóż, trzymamy kciuki za powodzenie tych planów, w sumie przecież korzystanie z termalnych wód i przebywanie w takich miejscach to przecież naprawdę duża przyjemność i możliwość regeneracji sił.
I tak właściwie powinniśmy być zawiedzeni wizytą w Poddębicach, bo w gruncie rzeczy niewiele udało nam się zobaczyć. Ale miejscowość spodobała nam się na tyle, że zawodu nie odczuwaliśmy. Pewnie kiedyś przyjedziemy tu jeszcze raz.
Jeśli
lubicie zwiedzać województwo łódzkie, kliknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
jeździcie po Polsce i szukacie interesujących miejsc do zobaczenie, kupcie nasz ebook, w tym wpisie znajdziecie szczegóły, a klikając w poniższe zdjęcie przeniesiecie się do naszego sklepu.
Spaliśmy w Uniejowie. Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jak z niego skorzystacie.
Booking.com

