
Opactwo w Lądzie warto zobaczyć
Opactwo w Lądzie to kolejne opactwo cysterskie, które udało nam się odwiedzić. Znajduje się ono niedaleko Poznania i kryje niesamowite malowidła. Ale zanim o malowidłach, zacznę od początku, czyli od dojazdu. Jeżeli będziecie jechać autostradą A2, opactwo jest oznaczone i trzeba po prostu zjechać z drogi. Od razu wjeżdżamy w spokojny świat wielkopolskich wsi i miasteczek i szybo dojeżdżamy do Lądu.

Opactwo w Lądzie – historia
Do Lądu sprowadził cystersów książę Mieszko III Stary w drugiej połowie XII wieku. W 1331 roku na Ląd najechali Krzyżacy. Aż do XVI wieku zakonnicy rekrutowali się z Nadrenii. W 1538 roku Zygmunt August zdecydował, że opatem może być tylko Polak. Opatem został Jan Wysocki. Jednak cystersi niemieccy nie pogodzili się z tym wyborem i opuścili klasztor, udając się na Śląsk. Szczytowy okres rozwoju opactwa to rządy Antoniego Mikołaja Łukomskiego, mecenasa nauki i sztuki oraz filozofa.
Pod zaborami władze najpierw pruskie skonfiskowały większość dóbr, a rosyjskie zamknęły klasztor. W 1921 roku przeszedł w ręce salezjanów, dziś jest tu ich seminarium duchowne. To taka historia w pigułce.

Opactwo w Lądzie – zwiedzanie klasztoru
Zwiedzanie klasztoru i kościoła to prawdziwa przyjemność, bo oba obiekty są niezwykle piękne, a i samo zwiedzanie jest dobrze zorganizowane. To niestety nie jest zbyt częste w Polsce i bywa, że kościoły oglądamy tylko z zewnątrz, bo nijak do wnętrza nie można się dostać. Po przybyciu na miejsce należy zadzwonić do furty i poczekać na przewodnika. Jest oczywiście informacja o godzinach zwiedzania, ale jeśli przyjdziemy nie o tej porze, to i tak znajdzie się ktoś, kto pokaże nam opactwo.
Podczas zwiedzania największe wrażenie zrobiło na nas oratorium św.Jakuba Apostoła. Są tu zachowane w znakomitym stanie średniowieczne freski, przedstawiające między innymi Panny Mądre i Panny Głupie, ubrane oczywiście we wspaniałe suknie charakterystyczne dla czasów powstania malowidła. Zdjęć w tym miejscu robić nie wolno, ale musicie uwierzyć, iż freski dorównują pięknem tym, które podziwiać można na lubelskim zamku.
Odwiedziliśmy też gotycki kapitularz, który do 1725 roku pełnił funkcję sali narad i sądów. Później przekształcono go w kaplicę. Na nas największe wrażenie zrobiło wspaniałe sklepienie.




Opactwo w Lądzie – kościół
Kościół ma korzenie romańskie, ale to co dziś możemy oglądać, to świątynia barokowa powstająca w XVII i XVIII wieku. Ciekawy ołtarz główny, piękna ambona i wspaniałe organy. Kościół urzeka elegancją barokowego wyposażenia, różni się od dość skromnych i surowych wnętrz klasztornych.




Zwiedzając nie płacimy za bilety, ale jeżeli chcemy, możemy złożyć ofiarę w dowolnej wysokości. W klasztorze można kupić wydawnictwa związane z historią obiektu, a także z życiem zakonnym. Po zwiedzeniu opactwa warto pospacerować po ogrodach. Roztacza się stąd piękny widok i na klasztor i kościół. Po chwili spaceru można także dojść nad Wartę. I tak niepostrzeżenie minie Wam w Lądzie 1,5 godziny.


O diabłach, Wałęsie i lwach w Lądzie już pisaliśmy, możecie więc zajrzeć jeszcze do tekstu: Weekend w okolicach Kalisza.
Jeśli
chcecie odwiedzić więcej miejsc w Wielkopolsce, zerknijcie tu;
interesuje Was, co na bieżąco u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.
Jeśli lubicie jeździć po Polsce, kupcie naszą książkę, szczegóły na jej temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com


2 komentarze
pyrgus
Ciekawy wpis. Czy za zwiedzanie klasztoru się płaci? Czy są bilety, czy może też daje się jakąś zwyczajową ofiarę? Pozdrawiam
Małgorzata Bochenek
Podczas naszej wizyty po opactwie oprowadzał zakonnik. Nie było biletów. Na końcu wycieczki poinformował, że można wrzucać do puszki ofiarę. Pozdrawiam Małgosia