Blog,  Dolnośląskie,  Polska

Lądek Zdrój, naprawdę miłe miejsce

Opisywałam już naszą wycieczkę na Śnieżnik, ale nie wspomniałam, że naszą bazą noclegową był wtedy Lądek Zdrój i że bardzo nam się tam podobało. Wszystkie miejscowości wokół są również specyficznie, bo nie zostały zniszczone podczas II wojny i wyglądają jakby się czas w nich zatrzymał.

Lądek dzieli się na dwie części: uzdrowiskową i miejską. Ładniej prezentuje się część uzdrowiskowa i to w niej toczy się sanatoryjne życie. Jest tu cały kompleks sanatoriów, przepiękny park zdrojowy, zakłady przyrodolecznicze i kawiarnie. Park właśnie odnowiono, budynki sanatoryjne również.

Lądek Zdrój – Uzdrowisko

Lądek otrzymał prawa miejskie już w 1282 roku, a jako uzdrowisko był znany jeszcze wcześniej, bo już w 1241 roku. Występują tu źródła siarczkowe i fluorowe. Sami skorzystaliśmy z kąpieli w zakładzie przyrodoleczniczym Wojciech. Basen przykryty jest wspaniałą kopułą. Temperatura wody wynosi 28-32 stopnie. Osobiście trochę zmarzłam, ale u mnie to normalne. Na piętrze w tym samym zakładzie znajduje się pijalnia wód. Nie trzeba płacić, wystarczy mieć swoją szklankę, jak kto nie ma, to musi kupić w recepcji. Marcin tym razem pohamował chęć wypicia wody na zapas, więc obyło się bez sensacji żołądkowych.

Lądek Zdrój
Lądek Zdrój – Dom Zdrojowy
Lądek Zdrój
Krany z wodą mineralną
Lądek Zdrój
Piękna kopuła w domu zdrojowym
Lądek Zdrój
Tu jeszcze zostało coś do zrobienia
Lądek Zdrój
Lądek Zdrój – Park Zdrojowy

Odwiedziliśmy też kawiarnię wiedeńską, ciastko zjedliśmy na spółkę (kalorie!), było doskonałe, receptury wszystkich ciast pochodzą znad Dunaju. Pogoda była fantastyczna, siedzieliśmy więc na zewnątrz i delektowaliśmy się leniwym przedpołudniem, patrzyliśmy na kuracjuszy i słuchaliśmy ptaków. Gdzieś na horyzoncie majaczyły się góry otaczające miasto.

Rynek

Wielki budynek, w którym mieściła się kawiarnia Zdrojowa jeszcze czeka na remont. Na swój czas czekają także niektóre kamienice w rynku. Jest tu piękny ratusz i pomnik Trójcy Świętej, którego autorem był Michał Klahr Starszy. Renesansowy Rynek ma sporo uroku, kiedy jeszcze wszystkie kamieniczki zostaną w całości odnowione i powstanie tu trochę więcej knajpek, będzie bardzo klimatycznym miejscem.

Lądek Zdrój
Ratusz
Lądek Zdrój
Rynek
Lądek Zdrój
Kamieniczki w Rynku
Lądek Zdrój
Lądek Zdrój
Zabytkowy most

Najstarszym zabytkiem miasta jest kamienny most z rzeźbą Jana Nepomucena. Pochodzi z 1565 roku.  Gdyby jeszcze widoczne w tle kamieniczki były trochę bardziej zadbane… Ale miejmy nadzieję, że i na to przyjdzie czas. A mimo tego Lądek i tak jest pełen uroku.

Spaliśmy tu w bardzo interesującym miejscu, w Rezydencji Grawert, która jest małym hotelem urządzonym w wiktoriańskim stylu. Rezydencja to dawny „Dolny Dom Generalski” wybudowany  w 1815 roku przez generała Juliusa von Grawerta. Był on pruskim gubernatorem Śląska i zasłużył się dla rozwoju miasta. Dom odnowiono całkiem niedawno i czuć w nich duch dawnych czasów.

Jeśli

lubicie Dolny Śląsk, zerknijcie tu:

chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie

fascynuje Was Polska i chcecie odwiedzić piękne miejsca, kupcie nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jak z niego skorzystacie.



Booking.com

Dodane przez Małgorzata Bochenek dnia 2015-10-04

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies