Gdynia-Tel Awiw, wystawa w Muzeum Polin
Zostało jeszcze nieco ponad 2 tygodnie by zobaczyć wystawę w Muzeum Polin. Ta niecodzienna ekspozycja ma dwóch bohaterów. Ale to bohaterowie niezwykli- dwa miasta – Gdynia i Tel Awiw. Dzielą je tysiące kilometrów, ale łączy niezwykła pasja i marzenie, które sprawiły, że powstały.
Gdynia – Tel Awiw – marzenie
Na początku było marzenie i plan. Tel Awiw powstawał na terenach nadmorskich wyrywanych z pustynnych piasków, w czasie gdy niepodległy Izrael ciągle pozostawał marzeniem. Gdynia rosła w miejscu, gdzie wcześniej była tylko skromna wioska rybacka, na wąskim kawałku wybrzeża Bałtyku uzyskanym przez Polskę po odzyskaniu niepodległości. Tel Awiw powstawał w sąsiedztwie arabskiej Jaffy, Gdynia w cieniu Gdańska mającego setki lat wspaniałych tradycji. Oba miasta, to także porty, prawdziwe okno na świat. Były to plany i marzenia przez niektórych uważane za sprzeczne z logiką i możliwościami. A jednak…udało się.
Gdynia – Tel Awiw- trochę historii
Początki obu miast dzieli w sumie jedynie 11 lat. Tel Awiw był pierwszy. Został założony w 1909 roku w czasach Mandatu Brytyjskiego Palestyny. Gdynię rozpoczęto budować tuż po odzyskaniu niepodległości. Jeszcze nie opadł kurz bitewny. Dla Gdyni tragiczną cezurą okazał się rok 1939 gdy rozpoczął się dla niej czas hitlerowskiej okupacji. Do tego czasu jednak z niczego wybudowano jeden z największych portów Europy i nowoczesne miasto, które stało się prawdziwym kurortem . Tel Awiw w tym czasie z małej osady przekształcił się we wspaniały kurort i dynamiczny port i podobnie jak Gdynia imponujący nowoczesną architekturą.
Gdynia – Tel Awiw – architektura
Oba miasta pełne są niezwykle interesującej architektury, głównie modernistycznej, często z ciekawymi motywami marynistycznymi. Tel Awiw, a dziś właściwie jego centrum, jest żywym muzeum stylu Bauhaus. Emigrujący , a właściwie uciekający z Niemiec, architekci, stworzyli miasto właśnie w stylu Bauhausu. Do dziś architektura z tamtych czasów kształtuje obraz obu miast pełniąc funkcje mieszkalne i obiektów użyteczności publicznej. Opisaliśmy dzielnicę modernistyczną, przeczytajcie.
Gdynia – Tel Awiw – wystawa
Wystawa opowiada tę historię, albo właściwie – te historie. To prawdziwe „żywoty równolegle”. Są zdjęcia pokazujące jak w mozolnym trudzie, na przekór rzeczywistości i rozlicznym przeszkodom budowano oba miasta. Możemy oglądać makiety znanych budynków z obu miast, a także filmy przedstawiające życie sprzed kilkudziesięciu, a nawet 100 lat. Są także obrazy zarówno polskich jak i żydowskich twórców. Jest i Władysław Strzemiński, Nahum Gutman, Ludwig Blum i Kazimiera Pajzderska. Oglądając wystawę właściwie stale możemy porównywać oba wielkie projekty, a także śledzić związki miedzy nimi, jak choćby obecność polskich instytucji, które pojawiały się w Tel Awiwie. Zadziwia podobieństwo pomysłów, pasja i upór w realizacji obu przedsięwzięć.
Losy obu miast ułożyły się różnie. Dziś Tel Awiwu i Gdyni jest jednak na swój sposób podobne. Choć izraelska metropolia rozrosła się do kilkumilionowego miasta, a Gdynia jest miastem znacznie mniejszym, oba odgrywają istotną rolę. Do dziś są kurortami i ważnymi ośrodkami morskimi, do dziś potrafią zachwycać architekturą i niezwykła atmosferą, rożną od atmosfery innych miast w Polsce czy Izraelu.
Wystawa została przygotowana w niezwykle atrakcyjny sposób. Aby ją obejrzeć trzeba poświecić co najmniej godzinę, a właściwie półtorej godziny. Udało się zgromadzić ciekawe eksponaty, a filmy z pewnością uatrakcyjniają przekaz. Może nieco zabrakło mi szerszej opowieści o Bauhausie w Tel Awiwie, ale przecież możemy na zdjęciach i filmach oglądać te wspaniale budynki. Może w przyszłości warto zrobić obszerne posłowie do wystawy i pokazać więcej obrazów ze współczesnego Tel Awiwu i współczesnej Gdyni. Ale to już inna historia.
Wystawa czeka na widzów w Muzeum Polin do 3 lutego. Bilety kosztują 15 złotych. Muzeum jest otwarte w poniedziałek, czwartek i piątek od 10 do 18, w środę, sobotę i niedzielę od 10 do 20. Wtorek nieczynne.
Jeśli
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie zwiedzać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, informacje na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com