
Chińskie maski w Muzeum Etnograficznym w Warszawie
Nie mamy małych dzieci więc Muzeum Etnograficzne odwiedzamy tylko wtedy, kiedy pojawia się w nim kolejna wystawa. Uwaga o dzieciach była zasadna, bo ile razy tu przychodzimy, pełno jest najmłodszych. Dzieci czują się w tym muzeum wyjątkowo dobrze, co świadczy, że organizowane dla nich zajęcia, sprawiają im prawdziwą radość. My poszliśmy obejrzeć chińskie maski w Muzeum Etnograficznym

Maski pochodziły z różnych regionów Chin. Eksponaty przyjechały z chińskiego muzeum, więc jeśli w najbliższym czasie nie wybieracie się do Państwa Środka, warto zobaczyć je w Warszawie. Wszystkie maski pochodzą z różnego rodzaju teatrów, typowych dla poszczególnych regionów. Maski i makijaż służą w tradycyjnym chińskim teatrze uwypukleniu cech przedstawianych postaci.

Ze wstępu do wystawy dowiedzieliśmy się, że w wieloetnicznych Chinach maski pomagały różnym grupom komunikować się z bóstwami, odganiać złe duchy i choroby, przyciągać błogosławieństwa. Z czasem zaczęły służyć czystej rozrywce.

Zresztą wyjaśnienie możecie przeczytać na wystawie. W ostatniej sali przedstawione są postacie z innego rodzaju przedstawień, czyli z teatru cienia. Teatr cieni jest popularny, bo można go wystawiać właściwie wszędzie, potrzebna jest tylko lampa i biała płachta materiału.

Jeżeli się bardzo zainteresujecie możecie tu obejrzeć film z przedstawienia albo po powrocie do domu sami zorganizować teatr cieni.
Jeśli
chcecie poznać Warszawę, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie zwiedzać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, więcej informacji na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Jeśli lubicie spacery po ciekawych miejscach, w których żyli niezwykli ludzie, wybierzcie się z nami do Konstancina.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.

