Brama z wieżą
Blog,  Kujawsko-Pomorskie,  Polska

Biskupin tu wszystko się zaczęło

Wstyd się przyznać, ale to była nasza pierwsza wizyta w Biskupinie. Jakoś nasze wycieczki szkolne też omijały to miejsce. Postanowiliśmy więc w końcu zwiedzić Biskupin. I wiecie co? Bardzo nam się podobało.

Biskupin – osada pierwszych rolników

Rezerwat archeologiczny w Biskupie jest jednym z największych w Europie. Zajmuje powierzchnię 38 hektarów. Przyjechaliśmy tu dość wcześnie i zwiedzanie rozpoczęliśmy zgodnie ze wskazówkami od osady pierwszych rolników.

6 tysięcy lat temu była w tym miejscu neolityczna osada. Badania wykopaliskowe przeprowadzone w latach 50-tych XX wieku oraz w latach 2011-2012, że domu pierwszych rolników zamieszkujących te okolice miały kilkadziesiąt metrów długości, głęboki przedsionek i zbudowane były na planie trapezu. Taki więc dom zrekonstruowano i my go zwiedziliśmy. W domu mogło mieszkać kilka spokrewnionych ze sobą rodzin, tworzących ród.

W osadzie można oglądać źródełko z wodą oraz uprawę kilku rodzajów roślin, znanych już 6 tysięcy lat temu. Są to: ciecierzyca, soczewica, cztery gatunki pszenicy oraz proso i len. Jak się możecie domyślić o tej porze roku poletka były puste.

Wewnątrz domów obejrzeliśmy sprzęty, jakich używali ich mieszkańcy.

Długa chata
Długa chata

Biskupin – obozowisko łowców i zbieraczy

Zdziwiliśmy się, kiedy zobaczyliśmy szałasy nad brzegiem stawu. Okazało się, że archeolodzy odkryli, że tereny te były zamieszkiwane już 8 tysięcy lat temu. Szałasy i łódki dłubanki stanowią część wizualizacji. Jedna z łódek prawie się zatopiła.

Szałasy zbieraczy
Szałasy zbieraczy

Biskupin – osada obronna na półwyspie

To najważniejsza i najbardziej znana część ekspozycji. Zrekonstruowano osadę z przełomy u epoki brązu i żelaza. Pierwszych odkryć archeologicznych dokonano tu w latach 30-tych XX wieku. Miejscowy nauczyciel Walenty Szwajcer zauważył wystające z wody pale. O swoim odkryciu poinformował znanego archeologa profesora Józefa Kostrzewskiego. W roku 1934 rozpoczęto badania.

Z badań wynika, że dawna osada składała się ze 106 domów, które ustawiono w 13 rzędach. Ulice między domami wyłożone były drewnem. Całość osady otoczono wałem obronnym. Osadę zbudowano na wyspie i można sie bylo do niej dostać jedynie po pomoście.

Zrekonstruowano pomost, bramę, dwa rzędy chałup, ulicę i falochron. Wewnątrz oglądaliśmy różne przedmioty codziennego użytku. Widzieliśmy palenisko, suszarnię ziół i warsztat tkacki. Warto wejść po schodach, bo rozciąga się stąd widok na okolicę. Obok bramy wejściowej z wody wystają jeszcze stare pale.

Obejrzeliśmy też wystawę pokazującą prace archeologów. Od początku były one dość nowotarskie, bo korzystano z pomocy uczonych o różnych specjalnościach. Prace te przerwała wojna, aczkolwiek nie do końca. Niemcy prowadzili swoje badania. Pod koniec wojny ukryli i wywieźli to, co udało im się znaleźć.

Brama z wieżą
Brama z wieżą
Biskupin Widok na osadę, a z wody wystają stare pale
Widok na osadę, a z wody wystają stare pale
Biskupin Nasz selfik
Nasz selfik
Biskupin. Dawne prace archeologiczne
Dawne prace archeologiczne
Biskupin. Pale, a za nimi jezioro
Pale, a za nimi jezioro

Biskupin – muzeum i groby skrzynkowe

Warto wejść do budynku muzealnego, bo tam zgromadzono wiele przedmiotów pochodzących z wykopalisk. Przedstawiono też historię tych ziem w kolejności chronologicznej.

Za muzeum znajdują się ciekawe groby rekonstrukcje dwóch grobów z V wieku p.n.e. Są tu też kamienne rzeźby, trochę nam one przypominały te, które widzieliśmy w Gruzji.

Biskupin. Grób skrzynkowy
Grób skrzynkowy
Biskupin. Rzeźba twarzy
Rzeźba twarzy

Biskupin – osada piastowska i chata pałucka

Podczas wykopalisk archeologowie odkryli, że istniała tu też osada wczesnośredniowieczna. Rekonstrukcja przedstawia osadę składającą się kurnych chat, które są ułożone półkoliście. Już chyba byliśmy zmęczenie, bo to miejsce akurat nie spowodowało przyspieszenia bicia naszych serc.

Przy drodze do wyjścia natknęliśmy jeszcze na całkiem nową, jak na tutejsze warunki, chatę pałucką. Chata pochodzi z XVIII wieku i przeniesiono ją z pobliskiej wsi Biskupin. Na terenie zagrody zauważyliśmy też pasiekę.

Biskupin. Osada piastowska
Osada piastowska
Biskupin. Chata pałucka
Chata pałucka

Biskupin – zwierzęta

Zwierzęta pojawiły się na wybiegu dopiero około godziny dwunastej, Weźcie to pod uwagę, szczególnie, jeśli będą Wam towarzyszyły dzieci. Na terenie parku żyją zwierzęta zbliżone do ras pierwotnych. Są tu koniki polskie, owce wrzosówki oraz kozy.

Owce i kozy pojawiły się przed naszymi oczami w dużym stadzie. Dostrzegliśmy kilka maluchów. I na spotkaniu ze zwierzętami zakończyliśmy naszą wizytę w Biskupinie.

Biskupin. Pochód zwierząt
Pochód zwierząt
Biskupin. Malutkie owieczki
Malutkie owieczki

Biskupin – informacje praktyczne

Godziny otwarcia: maj-wrzesień 9-18; listopad-marzec 9-16; kwiecień, październik 9-17.

Bilet normalny 22 zł (26 zł – aktualizacja 25.04.2024). Inne informacje znajdziecie na stronie parku.

Przed parkiem jest parking. W pobliżu możecie zobaczyć muzeum kolejki wąskotorowej w Wenecji, kościół w Gąsawie i pomnik gołego Leszka Białego w Marcinkowie Górnym.

Jeśli

chcecie odwiedzić więcej miejsc w Kujawsko-Pomorskim, zerknijcie tu;

jesteście ciekawi, co u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.

lubicie zwiedzać Polskę, kupcie naszego ebooka, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając na zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.

Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies