Okolice Gąsawy. Kościół w środku
Blog,  Kujawsko-Pomorskie,  Polska

Okolice Gąsawy – kościół Św. Mikołaja i pomnik nagiego króla

Po zwiedzeniu Biskupina nie zapomnijcie odwiedzić interesujące miejsca, które znajdują się całkiem blisko. Mam na myśli Wenecję i Muzeum Kolejki Wąskotorowej oraz Gąsawę i Marcinkowo Górne. O tych dwóch ostatnich miejscach właśnie teraz przeczytacie.

Okolice Gąsawy – kościół w Gąsawie

Kościół jest drewniany i pod każdym względem przypomina małopolskie kościoły, znajdujące się na liście UNESCO. Został zbudowany w 1625 roku przez kanoników regularnych z Trzemeszna. Patronem kościoła jest święty Mikołaj. Z zewnątrz trudno się domyślić, jaki skarb kryje wnętrze świątyni. Mieliśmy szczęście i udało nam się wejść do środka. Malowidła naprawdę robią wielkie wrażenie. A niewiele brakowało i kościoła wraz z malowidłami już by nie było.

Władzom pruskim zawdzięczamy, iż istnieje do dziś. W 1850 roku nie wydały one pozwolenia na rozebranie kościoła. Miejscowa wspólnota wyremontowała świątynię z zewnątrz, nie starczyło jej jednak środków na restaurację malowideł, dlatego przykryto je trzciną i otynkowano.

W latach 1998-1999 przeprowadzano kolejny remont świątyni. Ostatni dzień prac przyniósł niespodziankę – odkryto przez przypadek malowidła. W roku 2003 odrestaurowano malowidła nawy, a później prezbiterium.

Podziwialiśmy też liczne rzeźby i pięć ołtarzy. Muszę przyznać, że dawno żaden zabytek nie zrobił na nas aż takiego wrażenia, dlatego też poświęciłam mu osobny tekst. Nie możecie go przegapić, będąc w okolicy. A teraz obejrzyjcie fotografie, abyście zobaczyli, o czym mówię.

Okolice Gąsawy. Kościół z zewnątrz
Kościół z zewnątrz
Okolice Gąsawy. Kościół w środku
Kościół w środku
Okolice Gąsawy. Kościół w środku
Kolejne malowidła w kościele w Gąsawie
Kolejne malowidła
Kościół w Gąsawie. Widok od strony ołtarza
Widok od strony ołtarza
Ambona
Ambona

Okolice Gąsawy – pomnik nagiego króla

Kolejnym ciekawym miejscem jest pomnik Leszka Białego w Marcinkowie Górnym. Jesienią 1227 roku podczas zjazdu w Gąsawie, w którym uczestniczyli: Leszek Biały, Henryk Brodaty i Konrad Mazowiecki doszło do najazdu Świętopełka Pomorskiego na łaźnię, w której władcy przebywali. Leszek Biały nagi wsiadł na konia i zaczął uciekać. Niestety, dosięgnęła go strzała i zginął.

Pomnik powstał w 1927 roku w 700-lecie tragicznej śmierci Leszka Białego. Pomnik ten został zniszczony podczas II wojny. Obecny postawiono w 1973 i jest wierną kopią pierwszego. Leszka Białego przedstawiono nago na koniu ze strzałą wbitą w plecy.

Okolice Gąsawy. Pomnik Leszka Białego
Pomnik Leszka Białego

Pomnik stoi przy drodze, więc nie powinniście mieć kłopotów z jego odnalezieniem. My nie mieliśmy.

Jeśli

chcecie odwiedzić więcej miejsc w Kujawsko-Pomorskim, zerknijcie tu;

jesteście ciekawi, co u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.

lubicie zwiedzać Polskę, kupcie naszego ebooka, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając na zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.



Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies