Weekend nad Krutynią to bardzo dobry pomysł
Miał to być weekend odpoczynkowy, jakiś niewielki spacerek, może kajaczek. Było jak zawsze, czyli długie wędrówki po lesie, spływ Krutynią, a na koniec jeszcze zwiedzanie leśniczówki Pranie i dawnego klasztoru w Wojnowie. Przynajmniej mam o czym pisać. Weekend nad Krutynią spędziliśmy w Noc Świętojańską, było, co oglądać. Weekend na Krutynią – miejscowość Krutyń i spacer po lesie Trochę bałam się piątkowego wyjazdu z Warszawy w dniu zakończenia roku szkolnego, ale poszło nam zadziwiająco dobrze. Na miejscu zdążyliśmy jeszcze zjeść kolację w Restauracji Krutynianka. Naszym zdaniem jest to najlepsze miejsce z jedzeniem w całej miejscowości. Zjedliśmy ryby, zupę rybną i kartacze. Restauracja leży nad samym brzegiem rzeki i w ciepłe dni…
Mazurskie pożegnanie lata, kajak, Mikołajki i trochę Warmii
Weekend spędziliśmy na Mazurach. Było już bardzo specyficznie, letnio i jesiennie jednocześnie. Nie ukrywam, że czekaliśmy na koniec wakacji, aby tu przyjechać. Oboje bardzo nie lubimy zatłoczonych miejsc. Może się kiedyś przekonamy, że na Mazurach i nad Bałtykiem najlepiej jest latem, ale jeszcze nie teraz. Wrzesień to zresztą świetny czas, aby oba te miejsca odwiedzić. Pogoda jeszcze lubi być ładna, nie ma gwałtownych burz, no i przede wszystkim nie ma tłumów. Mazurskie pożegnanie lata – kajak Na Mazurach spaliśmy w małej wsi Kiersztanowo. I to był chyba nasz błąd, bo mimo wielu zalet wrześniowych wyjazdów, jest jedna zasadnicza wada, dni są już stosunkowo krótkie. Po zmroku w małej ciemnej wsi,…







