Montreux, szwajcarska riwiera
Nie będę siliła się na dokładny opis miejscowości, bo byliśmy tu tylko 1,5 godziny. Wpadliśmy po drodze, bo zawsze chciałam ją zobaczyć. Właściwie to od lat trochę zerkaliśmy na Montreux, jadąc z Genewy w góry pociągiem. To bardzo malownicza trasa prowadzącą częściowo wzdłuż brzegu Jeziora Genewskiego. Gdy dopisuje pogoda pięknie widać Alpy, a czasem można zobaczyć nawet sam Mont Blanc. Z pociągu jednak nigdy nie wysiedliśmy w tym mieście, no więc przyszedł czas odrobienia zaległości. Montreux – festiwal jazzowy Miłośnikom jazzu Montreux kojarzy się ona przede wszystkim z głośnym festiwalem, który odbywa się tu każdego roku w lipcu i gości największe muzyczne sławy. Kto tu nie grał…no grali prawie wszyscy…
Jezioro Genewskie dodaje miejscowościom uroku
Jezioro Genewskie ma dwie nazwy, w Szwajcarii mówi się o nim Lemańskie. Jezioro Genewskie – winnice Nad jego brzegami posadowiły się bogate szwajcarskie miasta i miasteczka począwszy od Genewy, poprzez Lozannę, Montreux, czy Vevey. Na tutejszej riwierze mniej może jest blichtru, jeśli porównujemy ją z nadmorskimi rejonami Francji i Włoch, ale bogactwa z pewnością nie brakuje. Wszędzie tu uprawia się winorośl, a małe winnice okupują każdy skrawek nadającego się pod tę uprawę gruntu. Winnice z rejonu Lavaux doczekały się nawet wpisania na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jakie wytwarza się tu wina ? Bardzo dobre. Trochę ta odpowiedź przypomina pytania i odpowiedzi w polskich restauracjach (jakie macie wino ? Białe i…