
Wola, dzielnica w przebudowie
Przez tydzień spacerowaliśmy po Woli. Mieliśmy bardzo mieszane uczucia. I tak właściwie trudno dziś ocenić, jaka jest Wola, bo właściwie da się powiedzieć tylko jedno: trwa tu wielka budowa, która w zasadniczy sposób zmieni jej oblicze. Dawne zakłady przemysłowe prawie już zniknęły z powierzchni ziemi. Gdzieś na horyzoncie majaczy się jedynie pusty zbiornik po gazie. Stare kamienice albo grożą zawaleniem, albo są burzone. Tylko na rogu ulicy Złotej straszy stary Pekin. Pekin to dawny budynek czynszowy.
W każdym razie na pewno stare miesza się tu z nowym, ale nowe wyraźnie wygrywa. Po otwarciu drugiej linii metra będzie to bardzo atrakcyjne miejsce, chociaż z powodu bliskości centrum, będzie to przestrzeń typowo miejska z biurowcami i knajpkami, gęsto zabudowana i niestety z małą ilością zieleni. Wiem, że są tu dwa duże parki: Sowińskiego i Szymańskiego, ale to trochę dalej w pobliżu cmentarza prawosławnego. Myślę, że zdjęcia, które już niedługo będą historyczne więcej wam powiedzą niż moje słowa…






Tu znajdziecie inne warszawskie teksty.
Jeśli
chcecie poznać Warszawę, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie zwiedzać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, więcej informacji na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Jeśli lubicie spacery po ciekawych miejscach, w których żyli niezwykli ludzie, wybierzcie się z nami do Konstancina.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com

