Inspiracje,  Niezbędnik

Surrealizm, inne mity – wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie

Z tym surrealizmem to jest ciekawa sprawa, bo nie do końca wiemy jak rozumieć ten kierunek w sztuce. Często opisujemy rzeczywistość tym słowem, bowiem zaskakuje nas ona czymś czego absolutnie się nie spodziewaliśmy, co wydaje się być niedorzeczne. Warszawskie Muzeum Narodowe postanowiło przybliżyć nam surrealizm w malarstwie. Wystawa „Surrealizm, inne mity” gości w muzealnych salach. Czy to udana opowieść o sztuce? Przeczytajcie.

Roman Sielski – Pejzaż morski

Surrealizm, inne mity – trochę historii na początek

Można by powiedzieć, iż nie wiadomo, kiedy rozpoczął się renesans, pewno nawet można dyskutować o dacie początkowej impresjonizmu, ale z surrealizmem to wszystko wiadomo. No bo to w 1924 roku francuski poeta Andre Breton ogłosił pierwszy manifest surrealizmu. Potem nowy kierunek dość szybko zdobył popularność w wielu krajach, także w Polsce. To ostatnie jest akurat ważne, bo na wystawie poruszamy się przede wszystkim po polskim malarskim nieboskłonie. Jacy malarze zaliczali się do „pierwszego” grona surrealistów? Znajdziemy tu i Salvadora Dali i Maurice Duchampa ( tak, tak, tego od pisuaru jako obiektu artystycznego), Maxa Ernsta, Rene Magritta. W Polsce to Erna Rosenstein, Witkacy.

No dobrze, a co to właściwie jest ten surrealizm? Powiedzieć by można, iż to świat wykreowany przez malarzy, niezwykły, nadrealistyczny. Można to też scharakteryzować takim bardzo uczenie brzmiącym sformułowaniem „wyrażanie wizualne percepcji wewnętrznej”. A tak szczerze, między nami, takie dzieła powstawały już znacznie wcześniej. Popatrzcie choćby na wspaniałe obrazy Hieronima Boscha.

Erna Rosenstein - Po drugiej stronie ciszy
Erna Rosenstein – Po drugiej stronie ciszy

Surrealizm, inne mity – co zobaczycie na wystawie?

Po pierwsze dowiecie się nieco o historii polskiego surrealizmu. A to, że początki tego nurtu wiązać należy ze zrzeszeniem Artes powstałym we Lwowie. Także i to, że dużo rolę w surrealistycznej twórczości odgrywała fotografia. Oglądane tu prace świadczą o kunszcie i świetnej technice artystów. Pamiętajmy, to nie był czas cyfrowej fotografii. Będzie tez o rozwoju surrealizmu w pierwszych dekadach po II wojnie światowej.

Jak piszą autorzy wystawy, początkowe lata Polski Ludowej były w miarę życzliwe dla tego nurtu sztuki. Zobaczycie surrealistyczne przedmioty. Dowiecie się czym jest „automatyzm” w sztuce. Zobaczycie odwołania surrealistów do motywów artystycznych pochodzących z dalekich zamorskich kultur. Są tu obecne choćby elementy zaczerpnięte ze sztuki azteckiej. Waszą uwagę mogą zwrócić także dzieła artystów działających w Międzynarodowym Ruchu Phases. Ekspozycje w poszczególnych salach są dobrze opisane, no i na liczbę przedstawionych dzieł nie można narzekać.

Teofil Ociepka - Mamut. Lew Saturna
Surrealizm, inne mity
Teofil Ociepka – Mamut. Lew Saturna

Surrealizm, inne mity – artyści

Nie, nie zamierzam wymieniać nazwisk wszystkich artystów, których prace obecne są na wystawie. Jest sporo prac znakomitej Erny Rosenstein, są prace Tadeusza Kantora, Jonasza Sterna, Jerzego Tchórzewskiego, Beksińskiego, Stefana Themersona, Kazimierza Mikulskiego, są też dzieła Teofila Ociepki. No i właśnie, prac jest naprawdę sporo, artyści także różni, a jednak…O co mi chodzi? Czy chcę pomarudzić? Trochę tak, bo na wystawie brak dzieł wielu współczesnych polskich surrealistów.

Nie ma Maksymiliana Novaka Zemplińskiego, Jacka Yerki i wielu innych. Jest przedstawiciel prymitywistów i jednocześnie surrealista Teofil Ociepka ze Szkoły Janowskiej – świetnie, ale może powinien tu być i Edward Sówka, a może Paweł Wróbel? Pozostając w tym nurcie – brakuje prac znakomitego Bazylego Albiczuka, świetnego podlaskiego malarza prymitywisty. Najbardziej chyba jednak brakuje mi obrazów i zdjęć Witkacego. Zdjęcie „Portret wielokrotny” znakomicie by tu pasowało. Tak, tak, to ten wizerunek ubranego w mundur artysty odbijający się w lustrach. Choć uczciwie przyznać trzeba, iż powstało w 1917 roku.

Goshka Macuga - Madame Blavatsky
Goshka Macuga – Madame Blavatsky

Surrealizm, inne mity – refleksje

Jeżeli doczytaliście do tego momentu, to jestem tym naprawdę zbudowany. Wszak to opowieść o obrazach. Ale podsumujmy już. Po pierwsze na wystawę warto pójść. Zobaczycie wspaniale dzieła i spory kawałek historii polskiej sztuki. Szkoda tych nieobecnych ( może w sumie i Nikifor powinien tu zagościć). Szkoda także, że ta opowieść czasami dotyka historii – jak w przypadku opisu pierwszych dziesięcioleci PRL, a czasem nic nie mówi o niej. Surrealizm w Polsce ma się dobrze, wystarczy zajrzeć na aukcje współczesnych i nieco starszych prac. Jeśli jakaś wystawa marzy mi się szczególnie, to chyba ekspozycja pod tytułem : Współcześni surrealiści polscy. Może się doczekam?

Władysław Hasior - Mucha
Władysław Hasior – Mucha

Jesteście ciekawi, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie

Lubicie zwiedzać niesamowite miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, informacje o nim znajdziecie w tym wpisie, a po kliknięciu w poniższe zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu internetowego.

Polska na dobry nastrój

Z czasów dzieciństwa pamiętam kolorową puszkę portugalskich sardynek. Na sklepowej półce wśród nijakich opakowań peerelowskich towarów była prawdziwą obietnicą przygody. Potem była podróż do zimowego Budapesztu i smak papryki i wina. Zawsze marzyłem o poznawanie świata, tego bliskiego i dalekiego, i to marzenie spełnia się w moim życiu. Lubię zwiedzać Polskę, cieszę się, iż każda podróż po naszym kraju przynosi fascynujące odkrycia. Zawsze chętnie wracam do Rzymu, poznawanie tego miasta to niekończąca się historia. Opisywałem meandry świata polityki i ekonomii, ale także ciekawe miejsca warte zobaczenia. Praca i związane z nią podróże zawiodły mnie do wielu niezwykłych zakątków, świątyń w Japonii, Watykanu, muzeów Amsterdamu. Od 8 lat współtworzę projekt Podróżniczy Dom Kultury. Piszę, komentuję w mediach społecznościowych. Wciąż myślę o kolejnych wyprawach.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies