
Katedra Notre Dame, co zniszczył pożar
Katedra Notre Dame jest okrążona ze wszystkich stron płotem. Nie dało się do niej podejść. Osmolona czarnym dymem, bez sygnaturki, ze spalonym częściowo dachem, ale jednak trwała na swoim miejscu.

Alarm pożarowy rozległ się 15 kwietnia o godzinie 18.20. Niestety, pierwszy strażak nie znalazł ognia. Dopiero o 18.49 strażakom udało się zlokalizować ogień, który wybuchł pod sygnaturką. Kolejne minuty upłynęły zanim przybyły wozy strażackie. Pożar ugaszono 16 kwietnia o godzinie czwartej rano, czyli hulał wewnątrz przez dziesięć godzin.
Katedra Notre Dame – początki
Świątynia jednak przetrwała, szerokim strumieniem napłynęły pieniądze na jej renowację. Trudno byłoby sobie wyobrazić Paryż bez katedry Notre Dame. Stoi na swoim miejscu od wieków. Kamień węgielny położono w obecności papieża Aleksandra III w 1163 roku. Powstała na miejscu dawnej świątyni pogańskiej. Została poświęcona Matce Boskiej. Miała być symbolem zwycięstwa chrześcijaństwa. Budowa trwała dwieście lat.
W trakcie budowy okazało się, że masywna konstrukcja dachu i ścian uniemożliwia umieszczenia dużych okien. Konstruktorzy postanowili zastosować sklepienia żebrowe, charakterystyczne dla budowli gotyckich, bo katedra Notre Dame była jedną z pierwszych wybudowanych w tym stylu. Dzięki tej innowacji mogły zostać zainstalowane trzy wspaniałe rozety. Zauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia i na szczęście przetrwały pożar.



Rozety
Średnica północnej i południowej rozety wynosi trzynaście metrów. Północna, znajdująca się po lewej stronie, przedstawia Matkę Boską, otoczoną postaciami ze Starego Testamentu. Natomiast południowa ukazuje Jezusa Chrystusa w otoczeniu panien mądrych i głupich oraz postaci świętych i dwunastu apostołów. W centrum rozety zachodniej, tej na frontowej ścianie budynku, umieszczono medalion z wizerunkiem Matki Boskiej.
Na zdjęciach pokazujących wnętrze świątyni po pożarze widać, że rozety przetrwały próbę ognia, choć na pewno wymagają renowacji. Według doniesień, zniszczone zostały XIX-wieczne witraże.

Katedra Notre Dame – wieże
Ostatnia z opisywanych rozet znajduje się pomiędzy dwoma wieżami. Oglądający pożar przeżyli chwilę grozy, kiedy zobaczyli płomienie w jednej z wież. Na szczęście udało się je ugasić. Obie wieże pochodzą z XIII wieku, północną ukończono w latach czterdziestych, południową w pięćdziesiątych.
Zza płotu wieże były całkiem dobrze widoczne, ale niestety detali nie można było dostrzec. Legenda mówi, że wspaniałą fasadę wzniesiono w czasie, gdy król Francji Filip II August zdobył jeden z zamków króla Anglii Ryszarda Lwie Serce, z którym właśnie prowadził wojnę. Miała ona symbolizować zwycięstwo Francji. Poniżej rozety nie dostrzegłam galerii królów Izraela, ale na szczęście rzeźby nie zostały zniszczone. Przed pożarem zdjęto je, aby poddać renowacji. Są to zresztą kopie, bo oryginały zniszczono podczas rewolucji francuskiej, sądząc że przedstawiają królów francuskich.
Z tej odległości trudno było dostrzec portale. Przypomniałam sobie, jak podczas jednej z wizyt w Paryżu, stałam przed nimi i zachwycona oglądałam przedstawiona na nich sceny. Środkowy przedstawia scenę sądu ostatecznego, jest największy i umieszczony nieco wyżej niż pozostałe. Lewy portal poświęcono Matce Boskiej, prezentuje sceny z jej życia. Prawy, poświęcony św. Annie zawiera rzeźby pochodzące z 1180 roku, jest więc najstarszy.


Co ze skarbami?
Katedra to nie tylko budynek. W jej skarbcu znajdowały się ważne dla świata chrześcijańskiego relikwie: Korona Cierniowa Jezusa, drzazga i gwóźdź z Krzyża. Na szczęście w czasie pożaru udało się wynieść ze świątyni wszystkie relikwie, a także XIII- wieczną tunikę Ludwika IX Świętego oraz część kielichów.
Relikwiarz Drzewa Krzyża Świętego, który towarzyszył koronacjom polskich królów od czasów Władysława Jagiełły, Jan Kazimierz po swojej abdykacji wywiózł z Polski.
Korona Cierniowa była wystawiana na widok publiczny w każdy pierwszy piątek miesiąca oraz we wszystkie piątki podczas wielkiego postu. W Wielki Piątek w asyście Rycerzy Świętego Grobu Pańskiego była niesiona w uroczystej procesji przed ołtarz, gdzie później wierni oddawali jej cześć.
Koronę przywiózł do Paryża Ludwik IX Święty. Kupił ją od cesarza Baldwina II, który rezydował w Konstantynopolu. Po powrocie król nakazał wybudować specjalną kaplicę Sainte-Chapelle i tam umieścił cenną relikwię.
Katedra Notre Dame jako Świątynia Rozumu
Katedra już raz w historii przeżyła ciężkie chwile. Było to podczas rewolucji francuskiej. Została nazwana Świątynią Rozumu. Ale planowano też ją zniszczyć jako symbol chrześcijańskiej Francji. Zadecydowali mieszkańcy okolicznych budynków, którzy obawiali się ich zniszczenia oraz trudności techniczne. W dawnym kościele odbywało się święto rozumu, polegało ono na paleniu obrazów religijnych i profanowaniu rzeźb świętych.
Jak już wspomniałam wcześniej zniszczono wtedy znajdujące się na fasadzie rzeźby królów Izraela. Po zgilotynowaniu Robespierre’a zamknięto też Świątynię Rozumu. Katedrę zmieniono w magazyn artykułów spożywczych. Kościół odzyskał katedrę za panowania Napoleona i w 1806 roku właśnie tu odbyła się jego koronacja na cesarza.
Dzwonnik i dzwony
W 1831 roku ukazała się książka Wiktora Hugo „Dzwonnik z Notre Dame” i był to ważny moment dla katedry. Hugo po pierwsze zwrócił uwagę na wartość budynku, a po drugie na jego fatalny stan.
Pracami kierował Eugene Viollet le Duc, znany z kontrowersyjnej odbudowy Carcassonne . Postanowił nie tyle przywrócić katedrze wygląd sprzed rewolucji, ale dokonał też różnych innowacji, które miały upiększyć świątynie. Wtedy właśnie pojawiły się na froncie budynku maszkarony, gargulce i chimery. Nie wszystkim te zmiany przypadły do gustu.
Skoro w Notre Dame był dzwonnik, musiały też być dzwony. Dzwonnice i dzwony nie uległy zniszczeniu. Tym samym przetrwał też XVII – wieczny dzwon Emmanuel, który jako jedyny oparł się rewolucjonistom. Przed rewolucją katedra miała dwadzieścia dzwonów, przetopiono je jednak na armaty.
Emmanuel to dzwon szczególny, jest przetopiony i odlany na nowo starszy dzwon pochodzący z XV wieku. Uważany jest za jeden z najpiękniej brzmiących dzwonów w Europie. Odzywa się jedynie z okazji największych świąt.
W 2013 roku w obu wieżach katedry powieszono dziewięć kilkotonowych dzwonów. Wszystkie przetrwały pożar.

Remont
Dziś katedra najgorzej wygląda z tej strony, z której była niegdyś sygnaturka. Tu też jest najbardziej zniszczona. Sygnaturkę dobudowano w XIX wieku wieku. Wykonano ją z drewna, a na wierzchu obłożono ołowianymi płytami. I właśnie wewnątrz sygnaturki rozpoczął się pożar.
Po pewnym czasie odnalazł się umieszczony wewnątrz sygnaturki relikwiarz w kształcie koguta.



Zaraz po ugaszeniu pożaru podjęto decyzję o odbudowie świątyni. Ze wszystkich stron popłynęła rzeka pieniędzy. W tym samym dniu Piotr Gliński zamieścił na Twitterze wpis, w którym przytaczał swoją rozmowę z proboszczem katedry podczas otwarcia Kaplicy Polskiej. Proboszcz skarżył się na brak środków na konieczny remont.
Stare zdjęcia pochodzą z wizyty w Paryżu opisanej w tym tekście.
Jeśli
lubicie zwiedzać Francję, kliknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
jeździcie po Polsce i szukacie interesujących miejsc do zobaczenie, kupcie nasz ebook, w tym wpisie znajdziecie szczegóły, a klikając w poniższe zdjęcie przeniesiecie się do naszego sklepu.

