Blog,  Inspiracje,  Kraków,  Niezbędnik,  Polska

Feliks Jasieński u Szołayskich

Feliks Jasieński, bo o nim mowa podarował Muzeum Narodowemu w Krakowie swoją kolekcję dzieł sztuki. Było to 11 marca 1920 roku. Ofiarodawca postawił jednak warunki: podarowane obiekty miały stanowić osobny, wydzielony oddział w ramach Muzeum Narodowego i kolekcja miała być tam wystawiana w całości, a nie tkwić w magazynach, które nazywał „grobami sztuki”. Oddział miał nosić imię darczyńcy. Kolekcja obejmowała polską sztukę młodopolską, grafiki, dzieła japońskie.

Muzeum kolekcję przygarnęło, ale właściwie do dziś warunków stawianych przez ofiarodawcę nie spełniło. Kolekcja ucierpiała też w czasie wojny, wiele eksponatów zginęło.

Dziś kolekcja jest rozproszona. Słynny obraz „Szał” Podkowińskiego znajduje się w Muzeum Narodowym w Sukiennicach. A ten obraz Jasieński dosłownie uratował. Podkowiński doprowadzony do wściekłości wzgardą publiczności, pociął obraz. W takim stanie kupił go Jasieński i poddał renowacji.

Feliks Jasieński

Feliks Jasieński pochodził z bogatej rodziny ziemiańskiej. Jeździł po Europie, gdzie zafascynował go modernizm do tego stopnia, że z pasją krytykował wszelkie dzieła z przeszłości. Odczyty, z którymi jeździł po Małopolsce przysporzyły mu wielu wrogów. On sam zresztą w swej publicystyce był bardzo zjadliwy. Był postacią ekscentryczną. Był jednym z pierwszych i najważniejszych fundatorów warszawskiej „Zachęty”. Jego japońskie drzeworyty spotkały się tu z nieprzychylnym przyjęciem. Zareagował po swojemu, wywiesił napisy : ”Nie dla bydła” i „Trzeba zrozumieć, że chińska herbata a japońska sztuka to są dwie odmienne rzeczy”. Zaraz potem przeniósł się do Krakowa.

Nazywany jest ojcem Młodej Polski. Przyjaźnił się z wieloma artystami, a kupując ich obrazy pozwalał im przetrwać i kontynuować pracę. Napisał po francusku  książkę „Manggha” (był to także jeden z jego pseudonimów, nazwa ta pochodzi z tytułu serii drzeworytów japońskich). Jest to zbiór różnorodnych tekstów, w których Jasieński głównie krytykuje wszelką sztukę poza współczesną i japońską.

Feliks Jasieński
Portret Feliksa Jasieńskiego
Feliks Jasieński
Trochą wątków japońskich
Feliks Jasieński
I jeszcze trochę
Feliks Jasieński
No i plakat wystawy

Właśnie wydobyto z magazynów podarowane przedmioty i w Muzeum Szołayskich zorganizowano wystawę. Obejrzeliśmy obrazy Wyczółkowskiego, Podkowińskiego i  Pankiewicza. Zobaczyliśmy grafikę oraz kolekcję japońską i cały czas towarzyszyła nam myśl, dlaczego ofiarowany nie spełnił prośby ofiarodawcy. Minęło już prawie 100 lat. Jesteśmy chyba jacyś staroświeccy, bo uważamy, że umowy należy dotrzymywać. I chodząc po tej wystawie było nam jakoś nieswojo i trochę się wstydziliśmy.

Jeśli

lubicie Kraków, wszystkie wpisy znajdziecie tu.

chcecie wiedzieć, co się u nas dzieje, śledźcie nas na Facebooku i Instastory;

fascynuje Was poznawanie Polski, kupcie nasz ebook, więcej szczegółów na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.



Booking.com

Dodane przez Małgorzata Bochenek dnia 2016-01-29

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies