Pałac Tarłów w Podzamczu Piekoszowskim, a właściwie jego ruiny
Niedaleko Kielc znajdują się ciekawe ruiny pałacu Tarłów. Na zdjęciach prezentowały się zachęcająco, postanowiliśmy więc przyjrzeć im się z bliska.
Pałac Tarłów w Podzamczu Piekoszowskim – biskup Zadzik
Na miejsce dojechaliśmy, kierując się wskazówkami nawigacji googla. Nie ma tu parkingu, zostawiliśmy więc samochodów przy bocznej drodze. Tak zresztą robili wszyscy, którzy przyjechali zobaczyć ruiny. Z daleka to, co zostało, zrobiło na nas duże wrażenie, ale ostatecznie pomogła nam wyobraźnia. Pałac musiał w czasach świetności naprawdę świetnie wyglądać.
Przypomina Pałac Biskupów w Kielcach i ponoć nie jest to przypadek. Jan Aleksander Tarło, wojewoda lubelski, gościł w Kielcach u biskupa krakowskiego Jana Zadzika. Na zakończenie wizyty zaprosił biskupa do siebie. Biskup odparł, że w drewnianych chatach nie bywa. Na co urażony Tarło powiedział, że w takim razie zaprasza za dwa lata do pałacu, który nie będziecie ustępował Pałacowi Biskupów.
Słowo się rzekło, więc Tarło sprzedał trzydzieści wsi i wybudował pałac. Nigdzie nie znalazłam jednak informacji, czy biskup Zadzik zawitał w jego progi.
Księżna Czartoryska
Według innych przekazów Jan Tarło wybudował pałac, aby był godny jego drugiej żony księżniczki Anny Czartoryskiej. Projektantem i budowniczym był Tomasz Poncino, ten sam, który wybudował Pałac Biskupów w Kielcach.
Z Anną związana jest powtarzana do dziś historia. Otóż obok pałacu wojewoda w prezencie imieninowym dla żony wybudował też maleńki pałacyk. Czartoryska zażyczyła sobie, aby zawiózł ją tam saniami. Był środek lata. Wojewoda kazał drogę wysypać solą i zaprząc konie do sań. „Solna” nazwa drogi przetrwała do dziś w miejscowej tradycji. Prawdziwości tej historii nie możemy jednak potwierdzić.
Trochę historii
Pałac powstał w latach 1649 – 1655. Jako się rzekło autorem tego projektu był architekt Tomasz Poncino, twórca Pałacu Biskupów W Kielcach. Budowla powstała w stylu barokowym, wówczas obowiązującym w Europie. W rękach spadkobierców pierwszego właściciela pozostawał aż do roku 1842. Kiedy przeszedł w ręce Kazimierza Sosnowskiego, zaczął już podupadać. Los pałacu przypieczętował pożar w 1860 roku. potem była jeszcze próba odbudowy, ale nie do końca udana. I tak od wielu lat budowla popada stopniowo w ruinę.
Pałac Tarłów w Podzamczu Piekoszowskim – nasza wizyta
Na teren pałacu można wejść bez problemu, ja jednak trochę się obawiałam, bo w sumie nie chciałabym zginąć w gruzach rezydencji, nawet książęcej. Zresztą, jak to w takich ruinach bywa, wnętrze nie należy do najbardziej estetycznych. Obejrzałam więc framugi okienne, rozejrzałam się po dziedzińcu, nie pozwoliłam Marcinowi chodzić po schodach i wyszłam na zewnątrz. Była to dobra decyzja, bo z tej perspektywy pałac naprawdę robi dobre wrażenie, a przy odrobinie wyobraźni można sobie wyimaginować, jak wyglądał, do czasu, kiedy spłonął w 1860 roku.
Ruiny da się obejść dookoła. Dobrze prezentują się cztery sześcioboczne baszty, pełniły funkcje dekoracyjne. W południowych znajdowały się schody prowadzące na pierwsze piętro. Marcin obejrzał wnętrze i obok niezbyt historycznych napisów będących deklaracjami miłości do osób i klubów piłkarskich dostrzegł zachowane, choć nieco już nadszarpnięte zębem czasu, detale architektoniczne.
Przyszłość
Od lat nie jest wiadomo, kto jest właścicielem ruin. Władze województwa świętokrzyskiego i konserwator zabytków podjęli starania, by ustalić zarządcę budynku i uratować go przed zniszczeniem. Obiekt jednak nie ma uregulowanego statusu prawnego, w związku z tym nie można pozyskać pieniędzy na jego zabezpieczenie. Ewentualni spadkobiercy mieszkają zagranicą. Jedynym rozwiązaniem jest wywłaszczenie na rzecz Skarbu Państwa, a potem przekazanie pałacu gminie Piekoszów, która mogłaby aplikować o środki na zabezpieczenie budowli.
Te informacje pochodzą z lutego 2020 roku. 28 sierpnia 2021 roku pałac nadal niszczeje.
Jeżeli chcecie zatrzymać się w okolicy na noc, poszukajcie noclegu w Kielcach. Link jest afiliacyjny.
Booking.com
Inne ciekawe miejsca w województwie świętokrzyskim znajdziecie w naszym przewodniku
Jeżeli chcecie na bieżąco obserwować nasze wyjazdy, śledźcie nas na Instagramie i Facebooku.
Będzie nam miło, jak skomentujecie tekst, podzielicie się nim lub zostawicie jakikolwiek ślad.
Jeśli lubicie odkrywać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie naszą książkę, szczegóły na jej temat znajdziecie w tym wpisie, a jak klikniecie w poniższe zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.