Cmentarz na Pęksowym Brzyzku
Zawsze, kiedy jestem w Zakopanem, odwiedzam cmentarz na Pęksowym Brzyzku. Powstał w połowie XIX wieku na ziemi ofiarowanej na ten cel przez rodzinę Pęksów. Na początku nie wzbudził entuzjazmu mieszkańców Zakopanego i temu zawdzięcza swój urok, bo proboszcz, aby zachęcić ich do pochówku właśnie tu, postanowił, że ma to być szczególne miejsce.
Cmentarz na Pęksowym Brzyzku – na liście zabytków
Od 1931 roku jest wpisany na listę zabytków. Teoretycznie mają tu spoczywać osoby zasłużone dla Zakopanego, ale jak zawsze od tej reguły bywają wyjątki. Na pogrzeb każdorazowo udziela zgody konserwator zabytków. Ale o zgodę ubiegają się też członkowie rodzin spoczywających już na cmentarzu i często ją dostają.
Cmentarz urzeka swoim położeniem (do II wojny był większy, ale Niemcy wybudowali drogę na Gubałówkę i zmniejszyli cmentarz), a także przepięknymi rzeźbami i grobami z małymi drewnianymi kapliczkami. Spoczywają tu między innymi: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Tytus Chałubiński, Kornel Makuszyński, Władysław Orkan i wielu innych.
Cmentarz na Pęksowym Brzyzku – Stanisław Marusarz
Wspomnę o Stanisławie Marusarzu, wybitnym skoczku narciarskim, w czasie II wojny kurierze tatrzańskim. Podczas pokonywania jednej z tras został rozpoznany na Słowacji i aresztowany. Jednak wyskoczył przez okno i uciekł do lasu. Kolejna ucieczka była znacznie trudniejsza. Tym razem Słowacy złapali go już na granicy z Węgrami i przekazali Niemcom.
Został poddany brutalnemu przesłuchaniu, a kiedy odmówił trenowania skoczków niemieckich, dostał karę śmierci. Na wyrok czekał w krakowskim więzieniu Montelupich. No i stąd udało mu się uciec. Ucieczkę przygotowywał ze współwięźniami. Najpierw odgięli kraty, następnie wyskoczyli przez okno, a potem trzeba było wspiąć się na czterometrowy mur z drutem kolczastym i skoczyć na drugą stronę, i oczywiście nie dać się zastrzelić. Ucieczka udała się dwóm osobom, w tym Marusarzowi. Zmarł w 1993 roku przemawiając podczas pogrzebu Wacława Felczaka.
Jeśli
chcecie poznać więcej miejsc w Małopolsce, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie zwiedzać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, więcej informacji na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Dodane przez Małgosia dnia 2014-10-31