Zwiedzanie Tbilisi i dlaczego nie pojechaliśmy do Mcchety
Trudno pisze się podczas podróży, bo zawsze jest coś innego, ciekawego do roboty. Być może powód mojej zwłoki jest jeszcze inny – trudno zabrać mi się do tego konkretnego tekstu, bo Tbilisi pozostawiło po sobie dość niespójne wrażenie, odbiegające od wszystkich przewodnikowych ochów i achów. Zwiedzanie Tbilisi – pierwsze wrażenie Jest miastem dużym, dość chaotycznym i pełnym samochodów i samochody królują na ulicach. Przejścia dla pieszych pojawiają się rzadko, a i wtedy trzeba bardzo uważać. I to nawet nie dlatego, że prawie połowa samochodów ma tu kierownicę po prawej stronie (ruch obowiązuje tu prawostronny). Tak się tu po prostu jeździ. Dzielnice z porządnymi kamienicami sąsiadują z budynkami przypominającymi trzeci świat…



