Piękna przyroda w naszych wspomnieniach
Długo nic nie pisałam, ale jakoś tak atmosfera mało sprzyja, a jeszcze na dodatek zmienialiśmy firmę, na której serwerze znajdowała się nasza strona. Jeśli mieliście jakieś problemy z czytaniem tekstów, to właśnie z tego powodu. Ale już wszystko pięknie działa, a ja, dopóki siedzę w domu, będę wspominała piękne miejsca, w których kiedyś byliśmy. Według badań nad szczęściem wspomnienia o podróżach zapewniają nam dobre samopoczucie. Ponieważ na zewnątrz zrobiło się naprawdę ładnie, najpierw pokażę Wam piękne, ciekawe, niezwykłe miejsca przyrodnicze. Piszcie w komentarzach o swoich zachwytach. Wszystkim to poprawi nastrój. Piękna przyroda – morze Najbardziej tęsknię za morzem, nie jest to nic dziwnego, bo w końcu urodziłam się w Kołobrzegu…
Czy rok 2019 był udany, czyli czas na podsumowanie
Rok 2019 zbliża się do końca, wobec tego, aby tradycji stało się zadość, trzeba go podsumować. Najpierw więc o tym, czego zabrakło. Nie byliśmy w Hiszpanii, tak właśnie, cały rok minął, a my nie odwiedziliśmy naszego ulubionego kraju. W przyszłym roku to nadrobimy. W ogóle chciałabym więcej podróżować, bo czuję mały niedosyt w tym roku. Rok 2019 -Uzbekistan, czyli miejsce numer 1 Uzbekistan to kompletnie inny świat i to właśnie zrobiło na nas największe wrażenie. Wspaniałe medresy, meczety i grobowce, ozdobione błękitnymi kafelkami do dziś śnią mi się po nocach. No i niesamowita przyroda, jaką oglądaliśmy podczas wycieczki na Pustynię Kyzył-kum. W Uzbekistanie spotkaliśmy się z bardzo miłym przyjęciem przez…
Święty Krzyż, czyli klasztor na Łysej Górze
Po zapoznaniu się ze starożytną techniką wytopu żelaza, udaliśmy na Łysą Górę, na własnych nogach, nie na miotle. Tak, to jest ta sama góra, na której odbywały się słynne sabaty czarownic. Trasa biegnie przez Świętokrzyski Park Narodowy, najpierw więc trzeba kupić za 7 zł bilety (9 zł – aktualizacja 6.01.2023). Święty Krzyż – pod górę szlakiem niebieskim Można wybrać dwie drogi, według drogowskazów obie zajmują tyle samo czasu. Jakoś nie uwierzyliśmy i nie skręciliśmy na oznaczoną kolorem czerwonym ścieżkę przyrodniczą. Pewnie szkoda. Szliśmy więc prosto pod górę. Trasa jest kamienista, a kończy się schodami, nie było to najmilsze podejście, ale po alpejskich wędrówkach spokojnie daliśmy radę. Pechowo trafiliśmy na odpust,…
Bodzentyn, czyli urok małego miasteczka
Po powrocie z wakacji ruszyliśmy znów w Świętokrzyskie, tym razem obejrzeliśmy Bodzentyn, miasteczko otoczone górami, ze swoistym klimatem i długą historię. Bodzentyn – kiedyś mieszkali tu biskupi Miasto należało do biskupów krakowskich. Założył je biskup Bodzęta, otrzymując od króla Kazimierza Wielkiego przywilej na założenie miasta na prawie magdeburskim. Było to w 1355 roku. Kolejny z biskupów, Florian z Mokrska wybudował zamek, w którym w 1410 roku zatrzymał się Władysław Jagiełło. Niedługo po wizycie królewskiej w mieście wybuchł pożar. Miasto odbudowano i otrzymało kolejne przywileje. Odbywały się tu jarmarki. Powstały cechy rzemieślnicze, między innymi kowali, szewców, tkaczy, krawców. XVI wiek to prawdziwie złoty czas dla Bodzentyna. Zamek uzyskał nowy wygląd i…
Podsumowanie roku 2018, był niezły
I tylko niezły, właściwie mógłby być lepszy. Figle płatała nam pogoda i trochę zdrowie. Rok temu grypą otworzyłam 2018, grypą też pożegnałam 2018. Marcin śmieje się, że nie chcę chodzić na zabawy sylwestrowe. Faktycznie nie jest to mój ulubiony wieczór w roku, a podejrzewanie, iż specjalnie zapadam na grypę, to przesada. Podsumowanie roku 2018 – zima Jak zawsze, zimą więcej czasu spędzamy w domu, ale w zeszłym roku wyjechaliśmy na weekend do „Kwaśnego Jabłka” na Warmii, spacerowaliśmy po okolicy i na koniec odwiedziliśmy Lidzbark Warmiński. W lutym pojechaliśmy do Szwajcarii i byliśmy dwa tygodnie w górach, najpierw w Leysin, a potem Leukerbad. Ta druga miejscowość już dawno skradła nasze serce,…
Leysin w szwajcarskich Alpach – co można tu robić?
Pogoda mi sprzyja i chyba uda mi się przed nadejściem wiosny podzielić się z Wami naszymi zimowymi wyjazdami. Bardzo lubimy jeździć w Alpy pod koniec lutego i na początku marca. Jest wtedy spokojnie, bo dzieci z różnych krajów chodzą sobie do szkoły i w górach robi się luźniej. Pogoda zazwyczaj panuje zimowa, słońce świeci mocniej, a dni są już stosunkowo długie. Leysin w szwajcarskich Alpach – gdzie to jest? Leysin znajduje się godzinę drogi od Genewy samochodem, pod warunkiem, że nie jedziemy podczas szczytu i nie utkwimy w korku. Samochodem i pociągiem trzeba dojechać do miejscowości Aigle, a potem piąć się po górskiej drodze. Na marginesie dodam, że w rejonie…
Gdzie pojechać w grudniu 2017
Czy wiecie, że to już trzeci wpis pokazujące grudniowe propozycje. Możecie korzystać oczywiście ze wszystkich, pierwszy ukazał się pod ogólnym tytułem: gdzie pojechać w grudniu, następny miał już tytuł: gdzie pojechać w grudniu 2016. Znajdziecie tam propozycje wyjazdów do Budapesztu, przeczytacie o świętach w Hiszpanii. Wpadniecie do Lublina i zwiedzicie Opinogórę. W tym roku będzie dominowała Szwajcaria. Gdzie pojechać w grudniu 2017 – Leukerbad Leukerbad znajduje się w szwajcarskich Alpach. Byliśmy tu kilka razy, a nawet spędziliśmy Święta i Sylwestra. Zawsze bawiliśmy się świetnie, nawet wtedy, gdy obowiązywał zakaz chodzenia po szlakach z powodu zagrożenia lawinowego. W Leukerbad nie sposób się nudzić, bo jest tu dosłownie wszystko, co miłośnicy zimy…
Gdzie pojechać w styczniu?
Grudzień powoli dobiega końca, czas więc na tradycyjny tekst, w którym proponujemy, gdzie pojechać w styczniu. Styczeń jest znacznie lepszym miesiącem do podróżowania niż grudzień, bo dzień staje się coraz dłuższy, co zawsze napawa optymizmem. Ale do rzeczy… Gdzie pojechać w styczniu – Madryt Jeżeli zdążycie kupić bilety, to lećcie na Święto Trzech Króli do Madrytu. Sama parada ma miejsce dzień wcześniej, czyli 5 stycznia. Przynajmniej w zeszłym roku tak było. Jest tu wielka parada i wspaniała zabawa, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Na wielkich platformach jeżdżą postacie z bajek, programów telewizyjnych itp. Nie przejmujcie się brakiem kodów kulturowych, tylko bawcie się ze wszystkimi. Ustawić się trzeba trochę wcześniej,…