Blog,  Polska,  Świętokrzyskie

Jaskinia Raj i Centrum Neandertalczyka

Jaskinia Raj to miejsce odwiedziliśmy całkiem niedawno i znów zrobiła na nas duże wrażenie. Najpierw jednak jedna ważna uwaga praktyczna: jeśli chcecie odwiedzić jaskinię musicie kilka dni wcześniej kupić w Internecie bilety na określony dzień i godzinę. Jest to konieczne, bo zwiedzanie odbywa się w małych, 15-osobowych grupach z przewodnikiem.

Jaskinia Raj – informacje praktyczne

Z trasy Warszawa-Kraków musicie zjechać na węźle Kielce Południe i udać się w stronę Kielc i dopiero tam będzie drogowskaz. Samochód zostawia się na parkingu koło restauracji z pensjonatem i Centrum Neandertalczyka (5 zł). Do jaskini idzie się ścieżką około 200 metrów, możecie się dokładnie przyjrzeć  terenowi, bo pod wami znajduje się jaskinia. W kasie trzeba zamienić rezerwację na bilet. My przybyliśmy trochę za wcześnie, mieliśmy więc czas na wypicie herbaty. W barku możecie też dostać inne napoje oraz drobne przekąski (np. zapiekankę). Nam wystarczyła herbata. Musicie pamiętać o ciepłej odzieży, bo temperatura w jaskini przez cały rok jest taka sama i wynosi 8-9 stopni.

jaskinia Raj
Pod spodem jest Jaskinia Raj

Jaskinia Raj – historia

Kiedy przyszła nasza kolej zwiedzenia z przykrością dowiedzieliśmy się, że ze względu na małe rozmiary jaskini, nie można w niej robić zdjęć, bo zmiana temperatury mogłaby doprowadzić do rozwoju glonów. Na wstępie przewodniczka opowiedziała o odkryciu jaskini, najpierw przez dwóch rolników, a potem przez uczniów technikum geologicznego. To właśnie ci uczniowie pierwsi zeszli do jaskini i ją opisali oraz nazwali „Raj”. Na widok jej urody jeden z uczniów krzyknął: „o raju!”. Przewodniczka stwierdziła, że boi się nawet myśleć, jaki okrzyk zagościłby na wargach dzisiejszego ucznia…

Jaskinia Raj – zwiedzanie

Jaskinię oddano zwiedzającym w roku 1972, wcześniej wydobywając z niej wszystko, co znajdowało się na jej dnie. Znaleziono szczątki zwierząt i owadów, które świadczyły o zmianach klimatycznych. Na nas ogromne wrażenie zrobił ząb mamuta, bo był naprawdę olbrzymi.

Wewnątrz jaskini zachwycaliśmy się już tylko stalaktytami i innymi formacjami, które wyczarowała natura. Wszystko było zachwycające, a przewodniczka oświetlała latarką każdą ładniejszą skałę. Najwspanialsze miejsca to te, w których góra jaskini odbijała się w małych jeziorkach. Rewelacyjne. Jaskinia jest mała i pewnie dlatego zwiedzanie jej robi tak duże wrażenie, bo jest się bardzo blisko wszystkich wspaniałości i można je dokładnie obejrzeć.

W zimie w jaskini śpią nietoperze. Nie można ich budzić, bo wtedy nie mają co jeść i giną z głodu. A pożytek z nich wielki, bo zjadają mnóstwo komarów. Udało nam się zobaczyć pająka jaskiniowego, tym razem starałam się być jak najdalej. Zwiedzanie trwa około 40 minut.

Była pora bardzo obiadowa, więc postanowiliśmy w restauracji przy parkingu coś zjeść. Nasz wybór padł na robione na miejscu pierogi ruskie, były naprawdę dobre.

Jaskinia Raj – Centrum Neandertalczyka

Na koniec odwiedziliśmy Centrum Neandertalczyka z interesującą multimedialną wystawą. Dzięki opowieści z audio przewodnika dowiedzieliśmy bardzo dużo o zwyczajach tego praczłowieka z bocznej linii.

jaskinia Raj
Taki baner reklamujący centrum
jaskinia Raj
Sam on
jaskinia Raj
A to kto? Poznaliście?
jaskinia Raj
Mamut

Jeśli

chcesz zobaczyć więcej miejsc w Świętokrzyskim, kup naszą książkę

Świętokrzyskie z przyjemnością
Świętokrzyskie z przyjemnością

chcesz śledzić na bieżąco naszą aktywność, obserwuj naszego Facebooka i Instagrama;

lubisz zwiedzać Polskę, kup nasz ebook, szczegóły znajdziesz w tym wpisie, a gdy klikniesz w obrazek poniżej, przeniesiesz się do naszego sklepu.

Link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.



Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies