Oblęgorek z wizytą u Henryka Sienkiewicza
Dworek w Oblęgorku znajduje się w spokojnej miejscowości niedaleko Kielc. Park i zabudowania znajdziecie na jednym z charakterystycznych dla tego regionu wzniesień. My przyjechaliśmy tu po „zdobyciu” Łysicy. Dworek to dar wdzięcznych rodaków dla wielkiego pisarza ofiarowany mu w 25 rocznicę twórczości artystycznej w 1900 roku. Oblęgorek – wielki pisarz Dziś Sienkiewicz kojarzy się wielu ludziom ze szkolnymi lekturami. Nie brakuje jednak miłośników jego książek, a ciągle najpopularniejszym dziełem pozostaje „Trylogia”. Pamiętamy też o „Quo vadis” no i oczywiście o „W pustyni i w puszczy”. Jeśli chodzi o ostanie z wymienionych dzieł, to pojawiają się dyskusje na temat tego czy we właściwy sposób autor naszkicował konflikt w którego tryby dostali…
Łysica, Święta Katarzyna i kupa kamieni
Święty Krzyż i Łysica leżą w tym samym paśmie Gór Świętokrzyskich i nawet można dojść z jednego miejsca do drugiego. Ale my nie wybraliśmy tego wariantu. Powód był prosty: obie wycieczki dzielił od siebie tydzień czasu. Pojechaliśmy więc do miejscowości Święta Katarzyna i stamtąd ruszyliśmy na Łysicę. Ale wcześniej wstąpiliśmy do klasztoru. Łysica klasztor w Świętej Katarzynie W klasztorze mieszkają bernardynki i nie można go zwiedzać. Weszliśmy tylko na dziedziniec i zza kraty rzuciliśmy okiem na kościół. Ale z tego rzutu wynikało, że nie ma czego żałować. Klasztor kilka razy płonął, więc nie zachowały się zabytki szczególnej wartości. Podania mówią, że niegdyś w miejscowości istniała pogańska świątynie. W XIV wieku…
Święty Krzyż, czyli klasztor na Łysej Górze
Po zapoznaniu się ze starożytną techniką wytopu żelaza, udaliśmy na Łysą Górę, na własnych nogach, nie na miotle. Tak, to jest ta sama góra, na której odbywały się słynne sabaty czarownic. Trasa biegnie przez Świętokrzyski Park Narodowy, najpierw więc trzeba kupić za 7 zł bilety. Święty Krzyż – pod górę szlakiem niebieskim Można wybrać dwie drogi, według drogowskazów obie zajmują tyle samo czasu. Jakoś nie uwierzyliśmy i nie skręciliśmy na oznaczoną kolorem czerwonym ścieżkę przyrodniczą. Pewnie szkoda. Szliśmy więc prosto pod górę. Trasa jest kamienista, a kończy się schodami, nie było to najmilsze podejście, ale po alpejskich wędrówkach spokojnie daliśmy radę. Pechowo trafiliśmy na odpust, były więc dość dużo ludzi,…
Nowa Słupia i piece sprzed 2000 lat
Z Bodzentyna i Radkowic pojechaliśmy do Nowej Słupi. Chcieliśmy tu zobaczyć muzeum poświęcone tradycji wytopu żelaza oraz skansen archeologiczny. Mieliśmy drobny problem, aby trafić na miejsce, bo z tablic informacyjnych wynika, że samochód trzeba zostawić przy innej ulicy i dość daleko od obiektu. Jednak okazało się, że tuż przy muzeum jest parking płatny (9 zł) i zatrzymują się na nim ci, którzy chcą się udać do Klasztoru na Świętym Krzyżu. Nowa Słupia – dymarki i muzeum W miejscu, w którym znajduje się muzeum, odkryto fragmenty starożytnych pieców hutniczych. Można je dziś oglądać, bo muzeum powstało, aby ochronić te starożytne wykopaliska. Muzeum było niegdyś filią Muzeum Techniki w Warszawie, dziś należy…
Bodzentyn, czyli urok małego miasteczka
Po powrocie z wakacji ruszyliśmy znów w Świętokrzyskie, tym razem obejrzeliśmy Bodzentyn, miasteczko otoczone górami, ze swoistym klimatem i długą historię. Bodzentyn – kiedyś mieszkali tu biskupi Miasto należało do biskupów krakowskich. Założył je biskup Bodzęta, otrzymując od króla Kazimierza Wielkiego przywilej na założenie miasta na prawie magdeburskim. Było to w 1355 roku. Kolejny z biskupów, Florian z Mokrska wybudował zamek, w którym w 1410 roku zatrzymał się Władysław Jagiełło. Niedługo po wizycie królewskiej w mieście wybuchł pożar. Miasto odbudowano i otrzymało kolejne przywileje. Odbywały się tu jarmarki. Powstały cechy rzemieślnicze, między innymi kowali, szewców, tkaczy, krawców. XVI wiek to prawdziwie złoty czas dla Bodzentyna. Zamek uzyskał nowy wygląd i…
Krzemionki Opatowskie, niezwykłe ślady prehistorycznego górnictwa
Pół dnia spędziliśmy w Ćmielowie, biorąc udział w warsztatach i zwiedzając muzeum przy fabryce porcelany. Bardzo nam się tam podobało, ale w końcu ruszyliśmy dalej. Pojechaliśmy zobaczyć Krzemionki Opatowakie, wpisane niedawno (6 lipca 2019) na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Krzemionki Opatowskie – przed wyruszeniem na trasę Miejsce to znajduje się pięć kilometrów od Ostrowca Świętokrzyskiego. Trafiliśmy bez trudu, bo prowadzą tu drogowskazy. Przed kompleksem znajduje się parking, jest też kasa i muzeum. Trasę turystyczną zwiedza się w towarzystwie przewodnika. Krzemionki Opatowskie można zwiedzać codziennie w kwietniu i październiku 9-17; od listopada do marca 8-16; maj-wrzesień 9-18. Bilet normalny kosztuje 18 zł. Pozostałe informacje znajdziecie na stronie obiektu. Na naszą turę…
Ćmielów w fabryce porcelany czekała na nas świetna zabawa
Kiedy szukaliśmy śladów dinozaurów, gdzieś po drodze do Bałtowa, minęliśmy reklamę Żywego Muzeum Porcelany w Ćmielowie i natychmiast postanowiliśmy się tam wybrać. Jak postanowiliśmy, tak zrobiliśmy. Ćmielów w fabryce porcelany – malowanie kotków Na miejsce przyjechaliśmy dość wcześnie, ale i tak było już dużo ludzi. Jak się okazało głównie robili zakupy i zwiedzali muzeum. Zwiedzanie też mieliśmy w planie, ale okazało się, że najpierw będziemy malować kotki, aby właściciel mógł je wypalić w piecu. Wprowadzono nas do sali, nazwijmy ją artystyczną, a co mi tam. Usiedliśmy przy stole, czekały tam na nas farby, białe kotki i pędzle. Wcześniej włożyliśmy foliowe fartuchy. Chwilę pomyśleliśmy i ruszyliśmy do pracy. Cały problem z…
Świętokrzyskie w poszukiwaniu dinozaurów i jeden wielki piec po drodze
Zwiedzanie atrakcji znajdujących się blisko Końskich, zachęciło nas do kolejnej wizyty w tym rejonie. Tym razem ruszyliśmy na poszukiwanie dinozaurów, a konkretnie ich śladów i historii z nimi związanych. Było ciekawie, a nawet bardzo. Świętokrzyskie w poszukiwaniu dinozaurów – Mniów Do Mniowa pojechaliśmy, aby zobaczyć znajdujący się przed budynkiem gminy kamień ze śladami dinozaurów, a także z tajemniczymi rytami. Trochę mieliśmy pecha, bo trwają tam jakieś prace i cała konstrukcja była otoczona, ale poradziliśmy sobie. Niestety, zdjęcia robione przez szybę nie są zbyt wyraźne. Kamień pochodzi z Kontrewersu i odkryto go w 1988 roku. Od razu został uznany za najciekawsze odkrycie archeologiczne, a to dlatego, że przedstawione postaci przypominają te,…
Końskie i okolice, od egipskich bogów po wizytę w Piekle
Była to wycieczka szlakiem miejsc mało znanych, ale niezwykłych. Wystarczył nam jeden dzień łącznie z dojazdem i powrotem do Warszawy. Końskie leżą w województwie świętokrzyskim, w jego północnej części. Zanim jednak zawitaliśmy do miasta, udaliśmy się do znajdujących się na przedmieściach Modliszewic, aby obejrzeć znajdujący się tam dwór obronny. Końskie i okolice – dwór obronny w Modliszewicach Dwór znajduje się za płotem i zamknięta brama broni dostępu, ale zadzwoniliśmy i zostaliśmy wpuszczeni. Ostrzeżono nas, aby nie wchodzić do środka budynku, bo trwa remont i jest to niebezpieczne. Dwór pochodzi z XVI wieku. Autorem projektu był prawdopodobnie Santi Gucci. Ma charakter obronny, nawiązuje do renesansu włoskiego. Posiada dwie kondygnacje i wznosi…
Klasztor cystersów w Jędrzejowie warto zobaczyć
W Jędrzejowie zatrzymaliśmy się w drodze do Krakowa. Lubimy czasem znaleźć sobie jakieś miejsce i zrobić tam przerwę w podróży. Ja, niestety, nie lubię się zatrzymywać i najchętniej pokonałabym całą trasę na jeden raz. Znalezienie jakiegoś celu po drodze jest więc dla mnie świetnym pomysłem. Tym razem odwiedziliśmy klasztor cystersów w Jędrzejowie. Klasztor cystersów w Jędrzejowie – jak tu dotrzeć Klasztor znajduje na skraju miejscowości, a czasy, kiedy droga do Krakowa przebiegała przez sam środek Jędrzejowa, odeszły do historii. Najpierw trzeba więc zjechać do miasta, a następnie śledzić znaki, które prowadzą do klasztoru. Można też oczywiście skorzystać z nawigacji. Przed klasztorem znajduje się dość rozległy parking. Trochę nas zdziwiło, że…