Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Blog,  Europa,  Słowacja

Zwiedzanie Zamku Spiskiego

Ruiny Zamku Spiskiego górują nad okolicą, wyglądają naprawdę wspaniale i każdy, kto je widzi, ma ochotę zaraz tam pojechać i zobaczyć je z bliska. Ta chęć nie ominęła i nas, więc z drobnymi przygodami dotarliśmy na miejsce i rozpoczęliśmy zwiedzanie Zamku Spiskiego, a konkretnie ruin, jakie po nim pozostały.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Zamek z oddali

Zwiedzanie Zamku Spiskiego – trochę o trudnościach komunikacyjnych

Ale najpierw o trudnościach, na jakie po drodze natrafiliśmy, tak ku przestrodze. Otóż z Lewoczy do Zamku Spiskiego trzeba jechać autostradą, a na Słowacji obowiązują winiety, które kupuje się na stacjach benzynowych (ale tylko niektórych). My niestety stacji nie znaleźliśmy, więc jechałam nielegalnie. Potem musieliśmy znaleźć odpowiednią aplikację na telefon i w ten sposób zakupiliśmy winietkę.

Druga niespodzianka czekała na nas tuż przy zamku, a mianowicie wiodła do niego wąska droga, na której oszczędni parkowali samochody. Nie było jasne, czy na górze jest jakiś parking, więc i my stanęliśmy przy tej wąskiej drodze,  zanim wpasowałam się w odpowiednie miejsce, na chwilę udało mi się zablokować drogę. Ale Słowacy są cierpliwi i łagodni, więc nikt na mnie trąbił. Jeżeli tu będziecie, pamiętajcie na samej górze jest parking.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Zamek z bliska

Zwiedzanie Zamku Spiskiego – rady praktyczne

Do Zamku trzeba podejść dość stromą drogą. Na jest końcu znajduje się kasa, gdzie kupiliśmy bilet. Poinformowano nas, że można ściągnąć bezpłatną aplikację, która zawiera przewodnik audio, a na terenie jest bezpłatne wifi. Niestety, pewnie wielu chciało tę aplikację ściągnąć, więc nam się nie udało. Potem zauważyliśmy, że inni korzystają z przewodnika audio, o którego istnieniu nie wiedzieliśmy, a schodzić do kas już nam się nie chciało. Tak więc nasza aplikacja posłuży mi do pisania tego tekstu.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Zamek trochę z boku

Zwiedzanie Zamku Spiskiego – historia

Zamek powstał na przełomie XII i XIII wieku i już w XIII miał obecną wielkość. To znaczy, że był ogromny. Pierwsza wzmianka o zamku pochodzi z 1214 roku, odbyło się na nim spotkanie węgierskiego i polskiego władcy. Od tego czasu takie spotkania odbywały się wielokrotnie. Zamek należał do królewskich dynastii Arpadów i Andegawenów, którzy często przebywali na Spiszu.  W 1464  roku zamek dostał się w ręce Imricha Zapolskiego dziedzicznego żupana spiskiego. Przebudował on zamek i z twierdzy wojskowej uczynił gotycką siedzibę szlachecką.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Wejście

Zapolscy byli właścicielami zamku do 1528 roku, potem przeszedł w ręce rodziny Thurzów, a następnie Czaków. Właściciele jednak z czasem wyprowadzili się do wygodniejszych siedzib, na zamku umieścili oddziały wojskowe i tak zaczął on popadać w ruinę, aż 1780 roku wielkich zniszczeń dokonał pożar.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Wieża

Obecnie w zamku mieści się muzeum i jest on wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Zwiedzanie zamku Spiskiego – wewnątrz murów

Zamek Spiski robi wrażenie przede wszystkim swoją wielkością, bo szczerze mówiąc niewiele z niego zostało. W sali muzealnej obejrzeliśmy zbroje i narzędzia tortur. Odwiedziliśmy kaplicę, obejrzeliśmy dawną kuchnię i komnatę. Spacerowaliśmy też po tarasach podziwiają okolicę. Z pewnym trudem wdrapaliśmy się na wieżę, skąd widok był jeszcze lepszy. Pogoda nam dopisała więc gdzieś na horyzoncie majaczyły się Tatry.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Są i Tatry
Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Na pierwszym planie zamkowe ruiny
Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Jeszcze jeden widok z góry

Z zamku niewiele zostało, bo po pożarze zarówno właściciele, jak i okoliczna ludność korzystali z kamieni, aby wybudować swoje domy.

Na zamku zawsze był problem z wodą, bo wzniesiono go na skale i nie zdołano się przez nią przebić, aby wykopać studnię. Postawiono więc cysterny, w które łapano deszczówkę.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Dawna sypialnia
Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Dawna łazienka
Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Dawna kuchnia

Są dwie hipotezy wybuchu pożaru w 1780 roku. Jedna mówi, że uderzył piorun. Druga jest znacznie ciekawsza, a mianowicie pożar podobno spowodowali mieszkający na zamku wojacy, którzy pędzili tu bimber.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego – legenda o tatarskiej księżniczce

Jedna z legend mówi o tatarskiej księżniczce. W 1241 roku hordy tatarskie postanowiły zdobyć zamek. Jeden z czołowych wodzów tatarskich Szajban-chan rozbił się na sąsiednim wzgórzu i wraz z córką obserwował poczynania wojska. Zdobycie zamku okazało się jednak trudniejsze niż się Tatarzy spodziewali. W dodatku syn zarządcy Mikołaj postanowił zaatakować tyły nieprzyjaciela.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Zachowane okna

Szajban-chan odwołał swoich żołnierzy i zakaz im opuszczać obóz. Tego zakazu nie posłuchała jego córka Szad i została porwana przez oddział dowodzony przez Mikołaja. Tatarom postawiono ultimatum: muszą oddalić się na dziesięć dni marszu od zamku, przy zamku pozostawić mały oddział. Kiedy tak się stanie księżniczce Szad będzie zwrócona wolność i wraz z pozostawionym oddziałem dołączy do swego ojca. Jako zakładnik do chana udał się Mikołaj.

Okazało się, że młodzi zakochali się w sobie. Po dziesięciu dniach księżniczka z oddziałem ruszyła na spotkanie z ojcem. Wypuszczono też Mikołaja. Młodzi ustalili miejsce swego spotkania. Niedługo po tym miało się odbyć wielkie wesele. Kiedy młodzi jechali po ślubie, w powietrzu rozległ się świst strzały, która wbiła się w serce księżniczki. Jeździec tatarski krzyknął: „To dar weselny od twojego ojca Szejban-chana”. Księżniczka padła martwa.

Jeszcze kilku innych legend możecie wysłuchać. Nie będę przytaczać wszystkich, bo w końcu musicie mieć jakąś przyjemność tam na miejscu.

Zwiedzanie Zamku Spiskiego
Jeszcze raz ruiny w pełnej okazałości

Nocleg najlepiej zaplanować w Lewoczy. Tu macie aktualne promocje.

Jeśli

lubicie zwiedzać Słowację, kliknijcie tu;

chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;

jeździcie po Polsce i szukacie interesujących miejsc do zobaczenie, kupcie nasz ebook, w tym wpisie znajdziecie szczegóły, a klikając w poniższe zdjęcie przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.



Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

One Comment

  • Grzegorz

    Pierwszy raz zdjęcie Zamku Spiskiego zobaczyłem na targach turystycznych, gdzie Słowacja promowała swoje atrakcje. Już wtedy uznałem, że koniecznie muszę go zwiedzić. W tym roku w końcu miałem taką okazję i rzeczywiście zrobił on na mnie duże wrażenie. Przy okazji trafiłem jeszcze do Spiskiej Kapituły i Jerozolimy.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies